25-letni tyczkarz Piotr Lisek najpierw skoczył w Poczdamie na wysokości 5,93 m. Przy kolejnym podejściu poprosił, by poprzeczkę zawiesić na wysokości sześciu metrów i Polakowi udało się tę wysokość pokonać. Tym samym, uzyskał nie tylko jak na razie najlepszy w tym roku wynik na świecie, ale pobił absolutny rekord Polski.
Lisek stał się w ten sposób pierwszym Polakiem w historii, który pokonał poprzeczkę zawieszoną na 6 metrach. Co więcej, trenujący na co dzień w OSOT Szczecin lekkoatleta jest 10. tyczkarzem w historii, któremu udało się pokonać „magiczną” barierę sześciu metrów na zamkniętej hali.
twittertwitter
Forma Liska od jakiegoś czasu zadziwia - ledwo 25 stycznia w Cottbus pobił rekord Polski uzyskując 5,92 metra, by w Poczdamie, niecałe dwa tygodnie później, pobić rekord ponownie.