Polski rząd nie boi się sankcji? „To są trochę strachy na Lachy”

Polski rząd nie boi się sankcji? „To są trochę strachy na Lachy”

Siedziba Komisji Europejskiej
Siedziba Komisji Europejskiej Źródło: Fotolia / Leonid Andronov
Rzecznik rządu Rafał Bochenek poinformował w TVP Info, że prawdopodobnie w poniedziałek wieczorem zostanie przesłana odpowiedź do Komisji Europejskiej ws. wydanych zaleceń.

Na pytanie, czy polski rząd boi się sankcji Bochenek odpowiedział, że nie, ponieważ są one „nierealne”. – To są trochę strachy na Lachy, podnoszone przez polityków z Brukseli. Nie wiem czemu one mają służyć – przyznał.

Bochenek stwierdził że problem wiceprzewodniczącego KE Fransa Timmermansa jest taki, że „w ogóle nie przyjmuje naszych merytorycznych argumentów”. – Brukselscy urzędnicy bardzo często nie znają naszych przepisów i zalecenia, które wcześniej do nas wysyłali były z błędami – wyjaśniał rzecznik rządu.

Czytaj też:
Prof. Legutko skrytykował Timmermansa. „Nie zna podstawowych faktów”

Nałożenie sankcji na Polskę niemożliwe?

Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker w wywiadzie udzielonym belgijskiemu dziennikowi „Le Soir” w listopadzie ubiegłego roku przyznał, że UE nie dysponuje realnymi możliwościami zastosowania sankcji wobec państw członkowskich, w przypadku których istnieją obiekcje co do przestrzegania zasad demokratycznych.

Czytaj też:
UE nie może nałożyć na Polskę sankcji? Zaskakująca deklaracja szefa KE

Co zalecała Komisja?

Wśród zaleceń Komisji Europejskiej dla Polski przedstawionych w ramach drugiego etapu procedury kontroli praworządności, znalazły się następujące wytyczne:

  1. Respektowanie i pełne włączenie do systemu prawa wyroków Trybunału Konstytucyjnego z 3 i 9 grudnia 2015 roku. Umożliwienie orzekania trzem sędziom Trybunału, nominowanym zgodnie z prawem w październiku 2015 roku przez poprzedni rząd. Odsunięcie od orzekania trzech sędziów wybranych niezgodnie z prawem przez obecny rząd;
  2. Opublikowanie i pełne włączenie orzeczenia TK z 9 marca 2016 roku, dotyczącego samego Trybunału Konstytucyjnego, łącznie z powiązanymi wyrokami i zadbanie o to, aby publikacja wyroków w przyszłości następowała automatycznie i niezależnie od żadnych decyzji władzy wykonawczej lub ustawodawczej;
  3. Upewnienie się, że jakakolwiek reforma ustawy o Trybunale Konstytucyjnym respektuje wyroki TK dotyczące Trybunału, włączając te z 3 i 9 grudnia 2015 roku oraz wyrok z 9 marca 2016 roku, a także w pełni bierze pod uwagę opinię Komisji Weneckiej. Tak samo upewnienie się, że efektywność Trybunału Konstytucyjnego jako gwaranta konstytucji nie jest podważana przez nowe przepisy - czy to z osobna, czy przez efekt połączenia regulacji;
  4. Upewnienie się, że Trybunał Konstytucyjny może badać konstytucyjność nowej ustawy o TK przyjętej 22 lipca 2016 roku, zanim wejdzie ona w życie. Tak samo jak upewnienie się, że osąd Trybunału w tej kwestii zostanie opublikowany i w pełni zastosowany.
Źródło: TVP Info