Europoseł PiS komentował słowa Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził na antenie TVP, że „nie jest w interesie Polski”, by Tusk został na drugą kadencję przewodniczącym Rady Europejskiej. Odniósł się także do twierdzeń Kaczyńskiego, że według jego wiedzy Tusk „może stanąć w obliczu zarzutów karnych”.
Zdaniem Kuźmiuka, w ocenie postępowania Tuska kluczowe jest ustalenie, kiedy jako ówczesny premier dowiedział się, ze Amber Gold jest piramidą finansową. – Moim zdaniem, jeżeli ostrzegał własnego syna, a jednocześnie nie ostrzegał Polaków przed noszeniem pieniędzy do piramidy finansowej, popełnił przestępstwo – stwierdził europoseł. Jak wskazał, dochodzi jeszcze sprawa katastrofy smoleńskiej i sprzedaży Ciechu. – Nie sądzę żeby wiceministrowie sprzedawali za darmo i na raty „Ciech” inwestorowi, a bez wiedzy i zgody Donalda Tuska – uzasadnił polityk. Podkreślił też, że „wiceministrowie w sprawie »Ciechu« mają zarzuty”.
Czy UE ma zasady
Zbigniew Kuźmiuk stwierdził, że Polska nie będzie przedstawiała nowego kandydata na przewodniczącego Rady Europejskiej. Zaznaczył przy tym, że jego zdaniem inna osoba na tym stanowisku „nie będzie z punktu widzenia polskich interesów gorsza niż Donald Tusk”. Kuźmiuk skomentował też spotkanie Merkel-Kaczyński, podczas którego lider PiS poinformował kanclerz Niemiec o braku poparcia byłego premiera na drugą kadencję w RE. – Zacytuję tutaj wypowiedź ze spotkania z Angelą Merkel: jeżeli Donald Tusk zostałby wybrany przy sprzeciwie polskiego rządu, to znaczy, że w Unii Europejskiej nie ma żadnych zasad – podsumował europoseł.