W czwartek 16 lutego szef MON Antoni Macierewicz przebywający wówczas w kwaterze głównej NATO na spotkaniu ministrów obrony państw Sojuszu, stwierdził, że rozmawiał z dowódcą sił NATO w Europie i ministrem obrony Wielkiej Brytanii o współpracy w ramach wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.
Czytaj też:
NATO zaangażuje się w wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej? Macierewicz: Uzyskałem taką zapowiedź
„To już najwyższy czas”
Jarosław Sellin przyznał, że popiera stanowisko szefa MON w tej kwestii i „to już najwyższy czas”, aby NATO włączyło się do wyjaśniania przyczyn katastrofy. Wiceminister kultury przypomniał, że szef MON mówił już wcześniej o tym, że tragedia z 10 kwietnia 2010 roku powinna być problemem nie tylko Polski, ale również Sojuszu Północnoatlantyckiego. Sellin zauważył, że istotnym faktem w tej sprawie jest to, że siedem lat temu samolot leciał do Rosji, a na jego pokładzie znajdował się prezydent i wszyscy dowódcy sił zbrojnych. – Rosja to państwo, które ma w doktrynie napisane, że głównym wrogiem tego państwa jest Pakt Północnoatlantycki – stwierdził.
Czytaj też:
Macierewicz mówi o pomocy NATO ws. Smoleńska. Waszczykowski: To niemożliwe
NATO nie ma narzędzi?
Tomasz Siemoniak przekonywał ostatnio na antenie TOK FM, że NATO nie ma narzędzi, aby zająć się katastrofą smoleńską. – Antoni Macierewicz ma jeden cel. Wobec kompletnej klęski tej komisji, która powołał, która oznacza zmarnowane miliony złotych i spadek autorytetu, jeśli chodzi o badanie katastrof lotniczych, chce na użytek wewnętrzny stworzyć informację: teraz NATO się zajmie Smoleńskiem. Ja to załatwiłem – podkreślił.
Czytaj też:
Szef MON zapowiada włączenie się NATO w wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej. Dyplomaci: Sojusz nie bada katastrof lotniczychCzytaj też:
NATO zajmie się katastrofą smoleńską? Siemoniak: Nie ma do tego narzędzi