Protesty ws. wycinki drzew. MŚ odcina się i przekonuje: Kontrola należy do działań samorządu

Protesty ws. wycinki drzew. MŚ odcina się i przekonuje: Kontrola należy do działań samorządu

20 lutego odbył się briefing prasowy dotyczący nowelizacji ustawy o ochronie przyrody. W miniony weekend mieszkańców Warszawy zbulwersowała wycinka blisko 10 drzew i krzewów przed Urzędem Dzielnicy Śródmieście. Ministerstwo Środowiska przekonuje - kontrola ws. wycinki drzew należy do zadań samorządu.

– Celem znowelizowanej ustawy o ochronie przyrody jest przeniesienie kompetencji do regulowania spraw związanych z usuwaniem drzew i krzewów na poziom lokalny. To gminy najlepiej wiedzą, w jaki sposób dbać o zieleń na swoim terenie – mówił podczas briefingu wiceminister środowiska Andrzej Szweda-Lewandowski.

Wiceminister podkreślił, że osoby fizyczne mogą usunąć ze swojej nieruchomości każde drzewo, bez względu na jego obwód, pod warunkiem, że usuwają je na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Oba warunki (własność nieruchomości należąca do osoby fizycznej i określony cel usunięcia) należy spełnić łącznie. Dodał, że wycinka drzew pod działalność gospodarczą nadal wymaga stosownego zezwolenia.

W opinii wiceministra obawy o masowe usuwanie drzew są nieuzasadnione. Jak podkreślił rzecznik MŚ „z danych będących w posiadaniu resortu środowiska wynika, iż dotychczas około 90 - 95 proc. decyzji, dotyczących zezwolenia na wycinkę drzew i krzewów, było decyzjami pozytywnymi”.

Zauważył również, że obecnie w Polsce o wiele więcej drzew jest sadzonych niż wycinanych. – Polska jest w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o powierzchnię lasów, a lesistość w naszym kraju ciągle się zwiększa – powiedział.

Rzecznik MŚ poinformował także, że ministerstwo środowiska żąda od władz Warszawy informacji, ile drzew zostało wyciętych w latach 2014-2016 oraz ile procent decyzji dotyczących zezwolenia na wycinkę drzew było pozytywnych. – Dzisiaj z tematu usuwania drzew próbuje się robić problem polityczny. Mam nadzieję, że warszawski ratusz jak najszybciej przestawi te dane opinii publicznej – zaznaczył.

Tymczasem w stolicy trwają protesty w sprawie wycinki drzew w Warszawie. – Wycinają drzewa w celach biznesowych, bo chcą postawić sobie jakiś hotel, a jedyne czym możemy im zagrozić, to jest mandat. To jest kpina z polskiego państwa. To jest państwo z kartonu – mówi Jan Śpiewak ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze odnosząc się do kontrowersyjnej wycinki drzew przy ul. Nowogrodzkiej oraz nowelizacji ustawy o ochronie środowiska.

facebookCzytaj też:
Warszawiacy wściekli na wycinkę drzew w ścisłym centrum. Dzika reprywatyzacja spotyka „Lex Szyszko”

Źródło: Ministerstwo Środowiska, wawalove.pl