Afera reprywatyzacyjna: Chmielna 70 wróci do miasta. Ratusz komentuje

Afera reprywatyzacyjna: Chmielna 70 wróci do miasta. Ratusz komentuje

Pałac Kultury i Nauki
Pałac Kultury i Nauki Źródło: Newspix.pl / PAWEL STEPNIEWSKI
Zreprywatyzowana działka obok Pałacu Kultury może wrócić do miasta. Praw do niech zrzekli się jej właściciele po tym, jak reprezentującym ich adwokatem zajęło się CBA. – Musimy bardzo dokładnie przeanalizować decyzję o zwrocie działki przy pl. Defilad, głównie pod kątem prawnym – przekazała Agnieszka Kłąb ze stołecznego ratusza.

O zwrocie działki przy dawnej ul. Chmielnej 70 poinformowała w poniedziałek „Gazeta Wyborcza”. Właściciele mieli podpisać odpowiedni dokument w tej sprawie u notariusza. Gazeta podaje ponadto, że decyzję tę podjęli po pierwszych aresztowaniach związanych z aferą. 30 stycznia zatrzymano m.in. Roberta N. adwokata, który ich reprezentował.

Agnieszka Kłąb ze stołecznego ratusza poinformowała, że należy bardzo dokładnie przeanalizować, co oznacza „to oświadczenie woli”. – Różne zwroty akcji, jeśli chodzi o sytuację Chmielnej 70 już mieliśmy – dodała. – Co oznacza ten ostatni ruch właścicieli, to musimy bardzo dokładnie - głównie pod kątem prawnym - przeanalizować – podkreśliła.

– Nawet jeśli to oświadczenie woli będzie prawomocne i da ten efekt faktyczny, to jest to zdecydowanie początek drogi, a nie już decyzja ostateczna – powiedziała, pytana o to, czy dopiero wtedy podjęta zostanie decyzja, czy działka przechodzi na własność miasta.

Sprawę nieruchomości skomentował dla TVP Info Jan Śpiewak ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

Centralne Biuro Antykorupcyjne kontroluje decyzje dotyczące reprywatyzacji w stolicy od kwietnia tego roku. Sprawa wróciła po tym, jak 16 sierpnia prezydent Andrzej Duda podpisał tzw. "małą" ustawę reprywatyzacyjną. W sobotę 20 lipca "Gazeta Wyborcza" napisała o działaniach warszawskiego ratusza w sprawie zwrotu odebranych dekretem Bieruta działek lub ekwiwalentów pieniężnych za nie. Dokładniej chodziło o działkę pod dawnym adresem Chmielna 70, obok Pałacu Kultury. Dziennik wykazał, że mecenas Robert N., który przejął 50 prestiżowych warszawskich adresów, jest powiązany z urzędnikiem Jakubem R. Ten przez lata zajmował się reprywatyzacją w miejskim Biurze Gospodarki Nieruchomościami. R. wydał wcześniej m.in. wspomnianą działkę w ręce klientów N. Nie należało jej jednak zwracać, bowiem roszczenia dawnego właściciela spłacono w ramach umowy między rządem polskim i duńskim jeszcze w czasach PRL.

Źródło: Gazeta Wyborcza / wprost.pl, radio zet