Komorowski o polityce kadrowej Macierewicza: Nie wiadomo - śmiać się, czy płakać

Komorowski o polityce kadrowej Macierewicza: Nie wiadomo - śmiać się, czy płakać

Bronisław Komorowski
Bronisław Komorowski Źródło: Newspix.pl / TEDI
Były prezydent Bronisław Komorowski na antenie TVN24 w ostrych słowach skrytykował politykę kadrową prowadzoną przez ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. – Nie wiadomo - śmiać się, czy płakać – ocenił.

Komorowski, który w przeszłości pełnił także urząd ministra obrony narodowej, ocenił, że fakt, iż Antoni Macierewicz „z dumą twierdzi, że wymienił 90 proc. kadry w Sztabie Generalnym” jest próbą robienia „cnoty z tego, co jest zbrodnią w stosunku do Sił Zbrojnych RP”. – Mam nadzieję, że nie jest to prawda. Najpewniej chodzi tylko o najwyższy szczebel, a nie całe dowództwa – dodał. Jak przyznał, w jego ocenie, „wymiana w takiej skali oznacza zmarnowanie ogromnego dorobku ostatnich lat”.

Przypomniał, że wyszkolonych i wykształconych dowódców w minionych latach brakowało w wojsku z powodu katastrofy smoleńskiej oraz katastrofy pod Mirosławcem. W obu tych wypadkach lotniczych zginęło łącznie kilkudziesięciu najwyższych stopniem oficerów Sił Zbrojnych RP. – Te rany z trudem zostały zabudowane i to bardzo dobrymi dowódcami, którzy zdobywali doświadczenie w Iraku i Afganistanie – dodał.

Przypomnijmy, MON wydało komunikat, w którym poinformowano, że szef resortu „przeprowadził szeroką wymianę kadr na najwyższych stanowiskach w jednostkach operacyjnych, każdorazowo zastępując oficerów dobranych przez Platformę Obywatelską oficerami o dużym doświadczeniu bojowym w Iraku i Afganistanie i przeszkolonych we współpracy z wojskami NATO”. Treść komunikatu wywołała szybką odpowiedź ze strony byłego już Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Mirosława Różańskiego.

Czytaj też:
„Do dziś myślałem, że jestem generałem RP”. Stanowcza odpowiedź Różańskiego na komunikat MON

Równocześnie, w związku z odejściami z wojska, w światowych mediach zaczęły pojawiać się informacje, jakoby było to spowodowane protestem kadry oficerskiej przeciwko polityce prowadzonej przez MON pod kierownictwem Antoniego Macierewicza. Wprost.pl zwróciło się w tej sprawie do resortu obrony z prośbą o przekazanie statystyk dotyczących odejść. Z przesłanych informacji wynika, że rok 2016 nie odbiegał pod tym względem od poprzednich. Danych za rok 2017 jednak nie ujawniono.

Czytaj też:
MON pod ostrzałem ws. odejść z armii. Sprawdziliśmy, jak naprawdę wygląda sytuacja w wojsku

Źródło: TVN24