Saryusz-Wolski wciąż nie zabrał głosu ws. tekstu „FT”. Thun: Szykuje się do przejścia do Gowina

Saryusz-Wolski wciąż nie zabrał głosu ws. tekstu „FT”. Thun: Szykuje się do przejścia do Gowina

Eurodeputowany PO Jacek Saryusz-Wolski
Eurodeputowany PO Jacek Saryusz-Wolski Źródło:Newspix.pl / Artur Chmielewski
Politycy Platformy Obywatelskiej zaczynają się niecierpliwić – bohater ostatnich dni, Jacek Saryusz-Wolski, wciąż nie skomentował publikacji „Financial Times”. – Konsekwencje tego, co robi, będą takie, że jego droga w Platformie będzie niemożliwa – oceniał jego zachowanie Tomasz Lenz z PO.

Polscy politycy, zarówno Ci pojawiający się na Wiejskiej w Warszawie, jak i Ci pełniący mandaty europosła w Brukseli, wciąż komentują publikację „Financial Times”. Dziennik zasugerował, że premier Beata Szydło miała sondować inne kraje w sprawie poparcia la obecnego europosła z ramienia PO Jacka Saryusza-Wolskiego, który miałby zastąpić na stanowisku szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska.

Gdy ta informacja się pojawiła, kilku polityków obozu rządzącego (m.in. wicemarszałek Senatu Adam Bielan, marszałek Senatu Stanisław Karczewski) wypowiedziało się pozytywnie o takiej możliwości, chwaląc zalety europosła PO. Sprawę dodatkowo podgrzewa główny zainteresowany: publikacja „Financial Times” przypadła na poniedziałek, i od tamtego czasu Saryusz-Wolski nie zabrał głosu (choć dalej aktywny jest m.in. na Twitterze).

Krytyka ze strony PO

Róża Thun, eurodeputowana PO, powiedziała w Polsat News, że jest zdziwiona tym milczeniem Saryusz-Wolskiego, a jego zachowanie nazwała „szalenie dziwnym”. – Nie chciałabym powiedzieć czegoś bardzo nietaktownego, ale ktoś się odkleił od rzeczywistości. Tak się żaden poważny polityk na pewno nie zachowuje. To zakrawa na jakieś szaleństwo – mówiła polityk. – Moim zdaniem Jacek Saryusz-Wolski szykuje się do partii Jarosława Gowina (czyli Polski Razem – red.) – dodała Thun.

Krytycznie o swoim partyjnym koledze wypowiadał się w Polsat News poseł Tomasz Lenz, który stwierdził, że Saryusz-Wolski powinien zrezygnować z zasiadania we frakcji PO w Parlamencie Europejskim, jeżeli „dał się wciągnąć w brudną grę Jarosława Kaczyńskiego”. – Znamy wielu polityków, którzy robili takie rzeczy i ich już nie ma. Pamięć o nich zaginęła, nie funkcjonują. Życzę mu jak najlepiej, ale konsekwencje tego, co robi, będą takie, że jego droga w Platformie będzie niemożliwa – powiedział Lenz.

Źródło: Polsat News / Wprost.pl