–- Nie mamy wiedzy o żadnym pomyśle, projekcie, programie alternatywnym dla tego, co robi Prawo i Sprawiedliwość. Platforma Obywatelska wymyśliła jakieś medialne zdarzenie i na tym się skończyło – stwierdził wicemarszałek Sejmu. – Mamy do czynienia z „zabawnym” wyścigiem opozycji o to, kto pierwszy złoży wniosek, czy coś skomentuje – ocenił Terlecki i wyraził nadzieję, że wniosek o wotum nieufności „będzie choć odrobinę poważny”.
Rzecznik PiS Beata Mazurek podkreśliła, że partia rządząca nie odmawia opozycji prawa do składania podobnych wniosków. – Będziemy Polakom przypominać o tym, że kłamali i kłamią. Będziemy przypominać to, że za ich rządów państwo polskie było państwem teoretycznym – wskazała. Rzecznik PiS zaznaczyła, że jej partia wprowadza realne zmiany, które mają służyć nie rządzącym, ale Polakom. – To Polacy będą decydować o tym, kto wygra te wybory i on będzie desygnował ze swojego grona kogoś na premiera. Dzisiejsza deklaracja, że za dwa lata premierem będzie Schetyna to wyraz pychy i przerost formy nad treścią – podsumowała Beata Mazurek.
Wniosek o wotum nieufności
W piątek 17 marca posłowie Platformy Obywatelskiej złożyli wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Prawa i Sprawiedliwości. – Robimy to dlatego, żeby dać wyraźny sygnał, że polityka prowadzona przez panią premier Beatę Szydło, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z tylnego siedzenia, ale także przez prezydenta Andrzeja Dudę, wyprowadza Polskę z Europy – argumentował Grzegorz Schetyna. Platforma Obywatelska ma również umieścić we wniosku informacje o innych działaniach rządu Beaty Szydło i ich konsekwencjach tj. odejścia z wojska, „lex Szyszko” czy zmiany dotyczące wymiaru sprawiedliwości.
Czytaj też:
PO chce odwołać rząd Beaty Szydło i proponuje swojego kandydata na premiera