Katastrofa smoleńska. Kolejna rozprawa urzędników kancelarii Tuska. „Nie było rozdzielania wizyt”

Katastrofa smoleńska. Kolejna rozprawa urzędników kancelarii Tuska. „Nie było rozdzielania wizyt”

Miejsce katastrofy pod Smoleńskiem (13.04.2010 r.)
Miejsce katastrofy pod Smoleńskiem (13.04.2010 r.) Źródło:Newspix.pl / Ciecierski Pawel
W kolejnej rozprawie z udziałem urzędników kancelarii premiera przesłuchano 5 byłych urzędników KPRM, w tym także bliskiego współpracownika Donalda Tuska - Tomasza Arabskiego. Podczas przesłuchania zaznawali, że wizytę w Smoleńsku organizowali pracownicy kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

– W moim przekonaniu wizyta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu była początkiem kampanii prezydenckiej o ponowny wybór – mówił w Sądzie Okręgowym w Warszawie Wojciech D., zaangażowany w przygotowanie rządowych obchodów 70-lecia sowieckiej Zbrodni Katyńskiej. – Nie można mówić o rozdzieleniu obu wizyt. Gdyby 3 lutego nie pojawiło się osobiste zaproszenie premiera Rosji dla premiera Tuska, wówczas kwestia ta byłaby do rozstrzygnięcia przez pana prezydenta i premiera – mówił dalej. – Wszyscy byliśmy tym zaskoczeni i przekonani, że dla sprawy katyńskiej to jest bardzo wielka rzecz – tłumaczył. W geście Putina dostrzegano wówczas chęć pojednania i ocieplenia relacji w stosunkach polsko-rosyjskich.

Proces urzędników KPRM

W procesie o nieprawidłowe przygotowanie lotu do Smoleńska z 10 kwietnia 2010 roku oskarżeni są także 3 inni urzędnicy oraz były szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski. Żadne z nich nie przyznało się do zarzutu. Arabski tłumaczy, że organizatorem wyjazdu do Katynia była Kancelaria Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Oskarżycielami prywatnymi w tej sprawie są bliscy części ofiar katastrofy: m.in. Anny Walentynowicz, Janusza Kochanowskiego, Andrzeja Przewoźnika, Władysława Stasiaka, Sławomira Skrzypka i Zbigniewa Wassermanna.

Katastrofa smoleńska

W katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku zginęło 96 najważniejszych osób w państwie, w tym prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych wraz z szefem Sztabu Generalnego gen. Franciszkiem Gągorem. Na pokładzie znajdowała się także liczna reprezentacja Sejmu i Senatu oraz urzędnicy Kancelarii Prezydenta.

Źródło: TVP Info