Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska zrezygnowała ze współpracy z Ireneuszem Jabłońskim. To odpowiedź na publikację „Gazety Polskiej”, która poinformowała o kłopotliwej przeszłości wiceprezydenta miasta. Jabłoński miał na szeroką skalę współpracować z tajnymi służbami, do których według dziennikarzy sam się zgłosił. „GP” w swoim artykule powoływała się na akta wydobyte ze zbioru zastrzeżonego Instytutu Pamięci Narodowej.
„Ujawnione informacje są dla mnie dużym zaskoczeniem. Nie wiedziałam o skali zaangażowania wiceprezydenta Ireneusza Jabłońskiego w działalność tajnych służb PRL. Po tym, czego dziś się dowiedziałam, nasza współpraca nie jest możliwa” – napisała w oświadczeniu prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Według „Gazety Polskiej”, z materiałów Instytutu Pamięci Narodowej wynika, iż Jabłoński jako Tajny Współpracownik posługiwał się pseudonimem „Gustaw”. W swoich działaniach wywiadowczych posługiwał się fikcyjnym życiorysem. Do służby zgłosił się sam, ponieważ „chciał od życia czegoś więcej”.
Komentarze
ZaPOmnialem ! w sadach mamy skorumpowane zydowskie mafie kture bronia swoich
W Polsce tylko Polskie partie polityczne
mam sie dobrze
Ale o zaangazowaniu wiedziala?
Przyznam, że dla mnie jego rola jest większym wstrząsem niż wiedza o Bolku, bo bezpośrednio potwierdza tę 27 letnią grę operacyjną zwaną dla niepoznaki "niepodległą" i "demokratyczną" III RP.
nie interesują i szukają żdżbła w oku drugiej strony w swoim belek nie dostrzegając.
Bo to Prawe , Sprawiedliwe , Katolickie.