– O tym, jak bardzo jesteśmy obecnie osamotnieni w Unii, widać po ostatnim szczycie Rady Europejskiej, na którym wbrew polskiemu rządowi wybrano Donalda Tuska – powiedział Miller.
Były premier odniósł się także do Brexitu. Jego zdaniem – Możemy się porównywać z Hiszpanią, jeśli chodzi o potencjał itd. Ale obecna polityka polskich władz eliminuje nas z tego kręgu – wyjaśnił. Miller zauważył ponadto, że pójście w kierunku „Europy dwóch prędkości” jest nieuchronne i konieczne. – Niech zmyją szminkę, zetrą puder. Przestańmy się oszukiwać. Przecież UE już dziś jest bardzo zróżnicowana – dodał.
Miller ocenił też relacje między Andrzejem Dudą i Antonim Macierewiczem. – Dziwię się, że prezydent tak długo wytrzymał. Jeśli prezydent chciałby zaznaczyć swoją podmiotowość, to powinien zwołać Radę Gabinetową – mówił. Przekonywał również, że prezydent powinien mieć mniej kompetencji, niż ma obecnie. – Trzeba zbudować system kanclerski, gdzie główne centrum decyzyjne przenosi się do parlamentu i gabinetu szefa rządu – doprecyzował były premier.