– 27 marca wpłynęły oferty wstępne od trzech oferentów na śmigłowce dla wojska – mówił Kownacki. Zaznaczył, że po analizie ofert resort przejdzie do fazy dialogu technicznego. – Następnie będą złożone oferty ostateczne, które będą zawierały cenę. Taka jest procedura zakupu śmigłowców – podkreślił sekretarz stanu w MON.
Sekretarz stanu zaznaczył w swoim wystąpieniu, że jeśli oferty będą spełniały wszelkie wymagania przewidziane prawem to Ministerstwo Obrony Narodowej przejdzie do fazy testów kwalifikacyjnych. Równolegle trwać mają rozmowy o sprawach offsetu. – Jednym z istotnych kryteriów tego postępowania oprócz oczywiście ceny i offsetu, jest terminowość dostaw śmigłowców – podkreślił. – Nie ma dziś potrzeby pozyskiwania śmigłowców szkoleniowych czy śmigłowców testowych. To wynika ze sprawności tego postępowania, które zostało przeprowadzone, jak również z kwestii związanych z konkurencyjnością – mówił.
Kilka dni temu RMF FM informowało, że Ministerstwo Obrony Narodowej chce kupić tylko 12 nowych maszyn w wyniku postępowania, które toczy się obecnie w Inspektoracie Uzbrojenia. Powodem zmiany decyzji o zakupie śmigłowców mają być ograniczenia budżetowe, gdyż - według szacunków resortu obrony - za 16 maszyn z ograniczonych offsetem trzeba by zapłacić około 7 miliardów złotych. Wcześniej za 50 francuskich Caracali z rozbudowanym programem offsetowym armia miała zapłacić 13,5 miliarda złotych.