„Kilka osób podejrzanych o związki z organizacjami terrorystycznymi zostało z Polski wydalonych”

„Kilka osób podejrzanych o związki z organizacjami terrorystycznymi zostało z Polski wydalonych”

Minister Mariusz Błaszczak w lubańskim Ośrodku Szkoleń Specjalistycznych Straży Granicznej
Minister Mariusz Błaszczak w lubańskim Ośrodku Szkoleń Specjalistycznych Straży Granicznej Źródło: Flickr / MSWiA
Szef MSWiA Mariusz Błaszczak na antenie radiowej Jedynki mówił o deportacjach, które miały miejsce od czasu uchwalenia przez PiS tzw. ustawy antyterrorystycznej w czerwcu 2016 roku.

– Takich przypadków było kilka. Na podstawie ustawy antyterrorystycznej kilka osób podejrzanych o związki z organizacjami terrorystycznymi zostało z Polski wydalonych – poinformował Błaszczak. – Ustawa antyterrorystyczna uchwalona 10 czerwca ubiegłego roku, przy sprzeciwie opozycji, która mówiła, że będzie bardzo źle, jeżeli ta ustawa wejdzie w życie, weszła w życie i dzięki tej ustawie pozbywamy się jako Polska kłopotów, zagrożeń, pozbywamy się zagrożeń w postaci ludzi przeżartych ideologią dżihadu, którzy stanowią zagrożenie – mówił dalej.

Minister nie sprecyzował jednak, czy osoby wydalone z Polski były poszukiwane listem gończym, czy też deportowano je z innych powodów. – Różne były przypadki, natomiast nie ulega żadnej wątpliwości, że polskie służby dysponują odpowiednimi narzędziami do tego, żeby zapewnić bezpieczeństwo, a jednym z osiągnięć rządu Prawa i Sprawiedliwości jest zmiana decyzji naszych poprzedników, koalicji PO–PSL, przypomnę: oni zdecydowali o tym, żeby kilka tysięcy emigrantów muzułmańskich z Azji i Bliskiego Wschodu zostało przyjętych do Polski. My tej decyzji nie wykonujemy – przypomniał.

– Jeszcze jest groźba dotycząca kolejnych wydarzeń – zauważył Błaszczak. – Otóż Komisja Europejska przygotowała tak zwany mechanizm, stały mechanizm relokacji, a więc chcą nam zafundować na przyszłość to, żebyśmy przyjmowali uchodźców, a w rzeczywistości emigrantów. I w sprawie tego projektu stanowisko Prawa i Sprawiedliwości (ja reprezentuję rząd Prawa i Sprawiedliwości na posiedzeniach Rady Unii Europejskiej jako minister spraw wewnętrznych i administracji) jest jednoznacznie negatywne. Ja gwarantuję państwu, że w odróżnieniu od mojej poprzedniczki, minister Teresy Piotrowskiej, nie zgodzę się na to, żeby do Polski napłynęła fala emigrantów muzułmańskich – podkreślał.

Problemy, z jakimi mieliśmy do czynienia w ubiegłym roku, to była próba stworzenia nowego szlaku przerzutu emigrantów muzułmańskich do Europy na granicy polsko–białoruskiej. Mimo nacisków na Straż Graniczną choćby ze strony rzecznika praw obywatelskich, polskiego rzecznika praw obywatelskich, żeby otworzyć granice, bo te naciski do tego się sprowadzały, różnych organizacji pozarządowych, Straż Graniczna presji nie uległa, ten kryzys został zażegnany, polska granica jest szczelna.

Źródło: Program Pierwszy Polskiego Radia