Jakubiak: PO-PiS podzielił Polaków na nieudaczników, mohery, głupców i na „elitę” na kredyt

Jakubiak: PO-PiS podzielił Polaków na nieudaczników, mohery, głupców i na „elitę” na kredyt

Miesięcznica smoleńska
Miesięcznica smoleńskaŹródło:Newspix.pl / MICHAL FLUDRA
Elżbieta Jakubiak, była szefowa Gabinetu Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w rozmowie z Onetem podsumowała sedno podziału, który niszczył polskie społeczeństwo jeszcze na długo przed katastrofą smoleńską.

Jakubiak jasno określiła strony sporu, które wytworzyły się w społeczeństwie na skutek politycznych gier pomiędzy PiS i PO. – W pewnym momencie w Polsce ukształtował się podział na zwycięzców i przegranych według upokarzających kryteriów. Przegrani to ci, którzy głosowali na PiS: czyli nieudacznicy, gorzej wykształceni, moherowe berety, dziwacy, nieszczęśnicy i głupcy. Natomiast PO zaproponowała koncepcję aspiracyjnej partii - wygranych – tłumaczyła.

– W uproszczeniu można powiedzieć: „jestem elitą, bo głosuję na Platformę”. Ona zaspokajała naszą potrzebę próżności, bycia lepszymi. Świetnie przy tym budowali wizerunek ludzi sukcesu, zadowolonych z siebie, w niebieskich koszulach i garniturach dobrych marek. Przy czym tam z tyłu były niezapłacone rachunki, kredyty, długi i takie same problemy, jak mają wszyscy. Ale obraz był inny. Dlatego ten podział w społeczeństwie zrobił się tak wyraźny, w systemie nie było furtek do przechodzenia. To wizerunkowo nie było możliwe – wyjaśniała była szefowa Gabinetu Prezydenta Kaczyńskiego.

Dodawała, że Lech Kaczyński też zmagał się z polityką wizerunkową. – Nigdy za specjalnie nie zabiegał ani o tę niebieską koszulę, ani o ten świetny garnitur. On lubił politykę która miała treść. Czasami w prywatnych rozmowach z Donaldem Tuskiem, Lech Kaczyński mówił: „Donald, daj już spokój z tymi Sławkami Nowakami. Przejdźmy do prawdziwej polityki”. Przez „Sławków Nowaków” rozumiał właśnie tych wszystkich „wizerunkowców” – mówiła Jakubiak. – Tusk w prywatnych rozmowach się zgadzał, ale potem wychodził i dalej zadawał się z „Nowakami” właśnie. Moim zdaniem Lech Kaczyński bardziej realistycznie patrzył na świat niż Donald Tusk – oceniała.

Źródło: Onet.pl