– Ta służba najbardziej reprezentuje Wojsko Polskie, bo jesteście twarzą, jesteście symbolem, jesteście widomym na co dzień znakiem Wojska Polskiego. Za to należą Wam się serdeczne podziękowania – mówił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podczas obchodów święta Dowództwa Garnizonu Warszawa w trakcie uroczystego apelu na pl. Piłsudskiego.
Szef resortu obrony podziękował żołnierzom i dowództwu za ufundowanie popiersia zmarłego tragicznie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. – Cieszę się i chcę podziękować panu generałowi Głąbowi, podobnie jak wam wszystkim, że potwierdziliście to raz jeszcze w ostatnich dniach, fundując i wystawiając na tym placu, w witrynie siedziby Garnizonu Warszawskiego, popiersie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które na zawsze będzie tutaj na tym placu, świadczyło o dniach wielkości i dramatu Rzeczpospolitej Polskiej – mówił szef MON.
– Ponad tydzień temu odsłanialiśmy tutaj, dzięki pracy generała Głąba, popiersie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Mówiłem do najwyższych dowódców Wojska Polskiego: powierzam wam obowiązek strzeżenia tego popiersia, ale przede wszystkim ten obowiązek, panie generale, spada na pana. Ten obowiązek, żołnierze, spada na was – zwrócił się do przedstawicieli Garnizonu Warszawa Antoni Macierewicz. – Tak jak na co dzień strzeżecie wielkiej tradycji i dorobku wojska polskiego i polskich żołnierzy zaklętych w Grobie Nieznanego Żołnierza, tak od tygodnia spada na was wielki obowiązek strzeżenia popiersia tego, który poległ w obronie Rzeczypospolitej. Dziękuję wam za waszą służbę – zakończył minister.
Popiersie postawione i przeniesione
Przypomnijmy, że z okazji siódmej rocznicy katastrofy smoleńskiej na pl. Piłsudskiego stanęło popiersie Lecha Kaczyńskiego. Kilka godzin później pomnik został przeniesiony do wnętrza Dowództwa Garnizonu Warszawa. Okazało się bowiem, że ministerstwo obrony nie wystąpiło o zgodę na postawienie pomnika ani do konserwatora zabytków, ani do władz Warszawy.
Czytaj też:
Popiersie Kaczyńskiego zniknęło z placu Piłsudskiego. Co się z nim stało?