Zamojska prokuratura bada sprawę posła PiS. Chodzi o korupcję

Zamojska prokuratura bada sprawę posła PiS. Chodzi o korupcję

Prawo jazdy, zdjęcie ilustracyjne
Prawo jazdy, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / fot. jeffrysmif
Z informacji dziennika „Fakt” wynika, że zamojska Prokuratura Okręgowa prowadzi śledztwo w sprawie posła PiS Piotra Olszówki. Według śledczych polityk mógł otrzymać prawo jazdy bez egzaminu.

Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową z Zamościa dotyczy grupy przestępczej, która od 2011 roku działała na terenie Biłograja. Jej szefem był Krzysztof L., urzędnik z Wydziału Komunikacji i Drogownictwa ze starostwa powiatowego. Urzędnicy zajmowali się m.in. handlem dokumentami. W 2015 roku funkcjonariuszom policji udało się rozbić grupę. Wstępne śledztwo wykazało, że jednym z klientów grupy miał być poseł PiS Piotr Olszówka.

Zdaniem śledczych polityk mógł otrzymać prawo jazdy bez egzaminu. Koszt wydania takiego dokumentu wynosił od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Mimo tego, że dokumentacja została sporządzona prawidłowo, poprawność wydania dokumentu budzi wątpliwości prokuratury. Decyzja w sprawie ewentualnych zarzutów dla posła PiS zostanie podjęta po otrzymaniu pełnej dokumentacji z ośrodka egzaminacyjnego oraz ze starostwa. Z ustaleń dziennika „Fakt” wynika, że ośrodek egzaminacyjny nie dysponuje żadnymi dowodami świadczącymi o tym, że Piotr Olszówka faktycznie podszedł do egzaminu.

Polityk przyznał w rozmowie z dziennikiem „Fakt”, że znał Krzysztofa L., który kierował grupą przestępczą, jednak była to znajomość prywatna. Olszówka zapewnił, że nie był zamieszany w sprawę kupowania fałszywych dokumentów i nie ma żadnych dowodów wskazujących na jego winę.

Źródło: Fakt24.pl