Tusk dziękuje za wsparcie. „Drzewo zetną, bażanta zastrzelą, ale Was nie zmogą”

Tusk dziękuje za wsparcie. „Drzewo zetną, bażanta zastrzelą, ale Was nie zmogą”

Donald Tusk w drodze do prokuratury
Donald Tusk w drodze do prokuraturyŹródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Akcja zwolenników Donalda Tuska doczekała się specjalnego podziękowania od byłego premiera. „Dzięki za Wasze »Sto lat« – najpiękniejsze, jakie w życiu słyszałem” – napisał na Twitterze dzień po przesłuchaniu w warszawskiej prokuraturze szef Rady Europejskiej.

Zwolennicy Donalda Tuska zaczęli się organizować wkrótce po tym, jak pojawiła się informacja, że polityk został wezwany na przesłuchanie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie zeznawał jako świadek w sprawie przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

Były premier 8 kwietnia żartował na Twitterze twierdząc, że jest to dla niego pracowity miesiąc. „Kwiecień plecień: 16 - Święta w domu, 19 - prokuratura w W-wie, 22 - sześćdziesiąte (!) urodziny. Niezły maraton. Do zobaczenia na trasie:)” – napisał. Na wezwanie „do zobaczenia” odpowiedzieli zarówno przeciwnicy Donalda Tuska, jak i osoby, które chciały wyrazić poparcie dla niego. Dlatego też około godziny 10 na Dworcu Centralnym czekały na niego dwie grupy – uczestnicy wydarzenia „Okażmy wsparcie Donaldowi Tuskowi”, w tym sympatycy KOD i politycy PO oraz krytycznie nastawieni do byłego premiera członkowie środowisk skupionych wokół Klubów „Gazety Polskiej”.

Galeria:
Powitanie Donalda Tuska w Warszawie

Część osób towarzyszyła Tuskowi już od początku podróży - na dworcu w Sopocie. Kumulacja nastąpiła jednak po godzinie 10.00, gdy pociąg z byłym premierem wjechał na peron. Niektórzy zdecydowali się towarzyszyć byłemu premierowi w drodze na przesłuchanie. Były okrzyki i wspólne „Sto lat” – za kilka dni, 22 kwietnia, przypadają bowiem 60. urodziny polityka. Część demonstrujących poparcie dla byłego premiera zdecydowała się spędzić po budynkiem kilka godzin, w trakcie których trwało przesłuchanie, by również w ten sposób wesprzeć Tuska. Ten pozdrowił ich gestem z okna, a po złożeniu zeznań wyszedł do zgromadzonych na dziedzińcu prokuratury, gdzie składał autografy. Oprawa, jaka towarzyszyła przyjazdowi szefa Rady Europejskiej do stolicy, sprowokowała internautów do licznych komentarzy.

Czytaj też:
Internauci kpią z powitania Donalda Tuska w Warszawie. Zobacz najlepsze memy!

Sam Donald Tusk dzień po przesłuchaniu postanowił jeszcze raz wyrazić wdzięczność swoim zwolennikom. "Drzewo zetną, bażanta zastrzelą, ale Was nie zmogą. Dzięki za Wasze »Sto lat« - najpiękniejsze, jakie w życiu słyszałem" - napisał na Twitterze, dając jednocześnie prztyczka w nos PiS-owi. Ze strzelaniem do bażantów i wycinką drzew kojarzony jest bowiem minister z tej formacji - Jan Szyszko. Szef resortu środowiska stał się bowiem „twarzą” projektu liberalizującego prawo dotyczące wycinki drzew, mimo że był to projekt poselski. Po krytyce, został on zmieniony.

twitter

Źródło: WPROST.pl