Czarzasty śmieje się z powitania Tuska w Warszawie. „To są jaja”

Czarzasty śmieje się z powitania Tuska w Warszawie. „To są jaja”

Donald Tusk w Warszawie
Donald Tusk w Warszawie Źródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Włodzimierz Czarzasty na antenie RMF FM przyznał, że śmieje się z tego, co wydarzyło się w środę na Dworcu Centralnym w Warszawie. Chodzi o powitanie, które urządzono Donaldowi Tuskowi.

– Śmieję się z tego, co widziałem przedwczoraj na dworcu. To są jaja. Kim Ir Sen, Gomułka, Szydło, Paderewski, Tusk – wymieniał Włodzimierz Czarzasty. – Jak jeszcze słucham Tuska, który mówi: Ja to tak przez przypadek przyjechałem tym pociągiem… To było śmieszne i aroganckie – dodał.

Zdaniem Czarzastego PiS zrobi wszystko, aby Tusk nie był rywalem Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. – Jakiś Trybunał Stanu, jakieś zarzuty, jakiś wyrok, i myślę, że po prostu tak będzie. Dlaczego tak myślę? Dlatego, że PiS po prostu, jak nie jest w stanie wygrać, to coś zaczyna kombinować, np. kombinuje z dwiema kadencjami liczonymi do tyłu – przekonywał.

Przypomnijmy, że w środę 19 kwietnia około godziny 10:40 Donald Tusk został powitany na Dworcu Centralnym w Warszawie. Zjawili się zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy obecnego szefa Rady Europejskiej. Po wyjściu z pociągu Tusk powiedział kilka słów do dziennikarzy. – Jestem bardzo krytyczny wobec tego, co się dzieje dzisiaj w naszej ojczyźnie, ale to wszystko jest w rękach ludzi. Pojedynczy wysiłek tego nie zmieni – stwierdził.

Czytaj też:
Donald Tusk w Warszawie. Tłumy na Dworcu Centralnym

Źródło: RMF 24 / Wprost.pl