Polityk PiS chciał wytknąć błąd posłance PO. Zaliczył wpadkę

Polityk PiS chciał wytknąć błąd posłance PO. Zaliczył wpadkę

Maciej Wąsik
Maciej Wąsik Źródło: Newspix.pl / fot. Jacek Herok
Polityk Prawa i Sprawiedliwości Maciej Wąsik chciał wytknąć błąd posłance Platformy Obywatelskiej Kindze Gajewskiej. Tymczasem sam zaliczył dwie językowe wpadki.

Posłanka Platformy Obywatelskiej Kinga Gajewska pochwaliła się na Instagramie, że pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie reformy edukacji zebrano blisko milion podpisów. Gajewska omyłkowo dodała jednak o dwa zera za dużo.

twitter

Na wpis posłanki zareagował polityk PiS Maciej Wąsik. Zastępca koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego umieścił na swoim profilu na Twitterze złośliwy wpis pod adresem posłanki. Okazało się jednak, że parlamentarzysta sam nie ustrzegł się błędów. „Reforma edukacji zyskała nowa twarz Nie potrzeba lepszego dowodu na konieczność zmian w edukacji niż posłanka nie wiedząca ile zer ma milion” – napisał.

twitter

Tymczasem zgodnie z zasadami obowiązującymi w języku polskim, nie z przymiotnikami oraz przymiotnikowymi piszemy łącznie. Posłanka powinna być „niewiedzącą”, a nie „nie wiedzącą”. Ponadto, przecinki stawiamy również przed „ile”.

Ponad 900 tysięcy podpisów pod wnioskiem o referendum

W czwartek 20 kwietnia inicjatorzy referendum w sprawie reformy edukacji złożyli w Sejmie listy z ponad 910 tys. podpisów pod wnioskiem o jego przeprowadzenie. „Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?” – takie pytanie chcą zadać Polakom organizatorzy referendum. Z inicjatywą przeprowadzenia referendum wystąpił Związek Nauczycielstwa Polskiego. Pod koniec stycznia zawiązał się komitet referendalny, który wsparły m.in. partie polityczne: PO, .Nowoczesna i PSL oraz organizacje takie jak OPZZ, Krajowe Porozumienie Rodziców i Rad Szkolnych,ruch „Rodzice przeciwko reformie edukacji” oraz koalicja „Nie dla chaosu w szkole”. Zbiórkę podpisów rozpoczęto 1 lutego.

Źródło: Gazeta.pl