– Prawo musi chronić uczciwego człowieka, a nie bandytę. Za dużo było bulwersujących sytuacji ws. obrony koniecznej. Ktoś, kto podejmuje skuteczną obronę przed napastnikiem, musi wiedzieć, że prawo staje po jego stronie – podkreślał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
– Bezpieczeństwo we własnym domu to wartość szczególnie ważna dla każdego człowieka. Projekt przewiduje jej ochronę. Nie będzie podlegać karze ten, kto odpiera zamach związany z wdarciem się do domu, nawet jeśli przekracza granice – zaznaczył dalej. – Odpowiedzialność karna w przypadku odpierania zamachu następowałaby jedynie, gdy przekroczenie granic byłoby rażące. Państwo ma chronić uczciwych obywateli, a nie bandytów. Skłaniamy się ku zasadzie, „mój dom, moja twierdza” – dodał.
Jak mówił Ziobro, proponowany przepis dotyczący obrony koniecznej miałby brzmieć: „Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej odpierając zamach polegający na wdarciu się do mieszkania, lokalu, domu albo ogrodzonego terenu przylegającego do mieszkania, lokalu, domu lub odpierając zamach poprzedzony wdarciem się do tych miejsc, chyba że przekroczenie granic obrony koniecznej było rażące”.
Obrona przed bezprawnym zamachem (atakiem) jest prawem gwarantowanym przez obowiązujący w Polsce Kodeks karny z 1997 roku.
Art. 25 § 1. Nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. § 2. W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. § 3. Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu.