Co dalej ze „skrzynią katyńską”? Badania georadarem nie pomogły

Co dalej ze „skrzynią katyńską”? Badania georadarem nie pomogły

Dodano: 
Masowy grób oficerów – ekshumacja 1943
Masowy grób oficerów – ekshumacja 1943 Źródło:Wikimedia Commons / Domena publiczna
IPN oraz AGH donoszą o fiasku poszukiwań tzw. skrzyni katyńskiej z użyciem georadaru. Na kontynuowanie badań nalega jednak Polski Czerwony Krzyż.

W czwartek 27 kwietnia Instytut Pamięci Narodowej wspólnie z Akademią Górniczo-Hutniczą poinformował o efektach pracy zespołu badającego podwórko krakowskiej kamienicy, w której mieści się siedziba Polskiego Czerwonego Krzyża. Podczas poszukiwań z użyciem georadaru nie natrafiono na żadne ślady tzw. skrzyni katyńskiej, która według historyków może zawierać pamiątki po ofiarach mordu w Katyniu.

Jak informuje prokurator Marek Klimczak, śledczy warszawskiego oddziału IPN, nie ma jeszcze decyzji co do dalszych poszukiwań skrzyni. Przyznał, że jesienią ubiegłego roku przebadano już wszystkie fragmenty krakowskiego podwórka, gdzie według zmarłego prof. AGH Jana Sentka mogły być zakopane pamiątki katyńskie. Na prowadzenie dalszych badań nalega PCK przypominając, że georadar ma niewielki zasięg, a miejsce badań przez lata było przysypywane różnego rodzaju gruzami, zwożonymi z innych miejsc.

„Skrzynia katyńska” miałaby pochodzić z tzw. archiwum Robla. Chodzi o, który zawierał dokumenty i drobne przedmioty wykopane przy okazji ekshumacji ciał oficerów pomordowanych przez sowietów w Katyniu podczas II Wojny Światowej. Pamiątki po polskich żołnierzach mieli zebrać członkowie Komisji Technicznej Polskiego Czerwonego Krzyża oraz niemieccy urzędnicy. Zebrane pamiątki pokazano publicznie w Krakowie przy ulicy Grzegórzeckiej, a następnie miały zostać przewiezione w 11 skrzyniach do Drezna. Transport nigdy nie dotarł do tego miasta. Historycy utrzymują, że część z eksponatów mogła zostać skradziona z wystawy. W innej wersji opowiada się o uratowaniu jednej ze skrzyń z transportu jadącego do Niemiec.

Źródło: Polsat News