Po wypadku w gdyńskiej stoczni. Sytuacja opanowana, trwają przygotowania do podniesienia doku z wody

Po wypadku w gdyńskiej stoczni. Sytuacja opanowana, trwają przygotowania do podniesienia doku z wody

Nowe informacje po czwartkowym wypadku w gdyńskiej stoczni. Jak informuje Nauta, sytuacja została opanowana, dok i statek są ustabilizowane. Trwają teraz przygotowania do kolejnych działań, mające na celu podniesienie doku.

Do groźnego wypadku w Stoczni Remontowej Nauta w Gdyni doszło w czwartek wczesnym popołudniem. Norweski chemikaliowiec Hordafor V, który trafił do Gdyni na gruntowny remont, zaczął się przechylać wraz z pływającym dokiem, na którym był umieszczony. Ostatecznie zaczął tonąć zarówno dok, jak i statek, a na pokład chemikaliowca wdarła się woda. Do akcji wkroczyło 8 zastępów straży pożarnej, a także nurkowie, służby stoczni i kapitanatu portu. W momencie zdarzenia na pokładzie statku byli pracownicy - na szczęście wszystkich udało się uratować.

Po kilku godzinach udało się ustabilizować tonący statek i dok, a strażacy założyli na miejscu zapory, by nie doszło do ewentualnego wycieku z doku lub statku. Zapewniono też, że nie ma zagrożenia ekologicznego (statek ma na pokładzie ok. 30 ton paliwa).

Jak informuje Nauta, jeszcze w czwartek, nocą, prace rozpoczął pojazd podwodny, którego którego zadaniem było sprawdzenie warunków pod dokiem - eksploracja dna morskiego wciąż trwa. Obecnie na miejscu pracuje zespół ekspertów, który monitoruje sytuację i bada przyczyny zdarzenia oraz rozpoczął planowanie operacji podnoszenia doku i jednostki z wody. Na piątek zaplanowano natomiast przyjazd firm, które mają ocenić optymalne rozwiązania dotyczące operacji związanej z podniesieniem doku z wody.

Źródło: WPROST.pl