Płk Mazguła oskarża PiS o faszyzm. „Nie plujcie na groby polskich bohaterów”

Płk Mazguła oskarża PiS o faszyzm. „Nie plujcie na groby polskich bohaterów”

Płk Adam Mazguła na manifestacji KOD 13 grudnia 2016 roku
Płk Adam Mazguła na manifestacji KOD 13 grudnia 2016 roku
„Marsz nacjonalistów ONR wyszedł z błogosławieństwem Kościoła katolickiego i przeszedł ulicami Warszawy” - pisze na Facebooku Adam Mazguła, pułkownik rezerwy Wojska Polskiego, o którym stało się głośno w związku z jego wypowiedzią na temat stanu wojennego, w której stwierdził, że „w całym tym zdarzeniu dochowano jakiejś kultury”.

Płk Mazguła nawiązuje do sobotniego marszu Obozu Narodowo-Radykalnego w Warszawie podkreślając, że ONR-owcy przeszli ulicami tego samego miasta, które „niby pamięta takich wyznawców, z mordów i wojny”. „To ci wyznawcy nacjonalizmu zamordowali w Warszawie ok 250 tys. warszawiaków i miliony Polaków poza nią. Zrujnowali Polskę i doprowadzili do tego, że staliśmy się łupem wojennym aliantów. ONR maszerował znowu przez Warszawę wznosząc hasła: Bóg, honor i ojczyzna, śmierć wrogom ojczyzny, że kogoś powieszą na drzewach zamiast liści i zniszczą demokrację. Tak jakby w Polsce było można promować faszystowskie treści” – pisze Mazguła.

facebook

Płk rezerwy ocenia, że manifestacji chroniło „tysiące funkcjonariuszy policji, uważanej do tej pory, za polską”. Mazguła oskarża funkcjonariuszy o „pacyfikację obywateli” i spisywanie tych, którzy „nie za faszyzmem”. „Widać prawdziwe oblicze hierarchów kościelnych i ich PiSowskiej politycznej reprezentacji. Niestety, wyraźnie też widać, jak ważniejsze dzisiaj są ustalenia konkordatu, ponad treści Konstytucji RP. Wstyd Polacy, wstyd i brak szacunku do poległych w walce z faszyzmem naszych rodaków. Nie plujcie na ich groby" – apeluje.

Czytaj też:
Policja tłumaczy się z interwencji podczas marszu ONR. „Podjęto skuteczne i stanowcze działania”

„Dochowano kultury” podczas stanu wojennego?

Dla porównania, warto przypomnieć słowa płk Adama Mazguły dotyczące stanu wojennego, który nazwał m.in. „kulturalnym wydarzeniem”. Wypowiedź ta wywołała szereg niepochlebnych opinii. – No nie powiem, oczywiście były tam jakieś bijatyki, były jakieś ścieżki zdrowia, ale generalnie rzecz biorąc, . Ja przeżyłem już stan wojenny, byłem już dorosłym oficerem i nie pamiętam, żeby po ulicach działy się jakieś dziwne rzeczy, jakieś szczególne prześladowania i tak dalej – mówił Adam Mazguła podczas protestu przeciwko zniesieniu przywilejów emerytalnych, związanych z pracą w aparacie represji PRL.

– Pamiętam, że zarówno generał Jaruzelski, jak i cała jego ekipa, w sposób dobrowolny, w sposób pokojowy, mało tego, na skutek oddolnych takich mocy, które były na nich wywierane, oddał władzę w sposób pokojowy. Proszę mi pokazać w innych krajach, gdzie w ten sposób pokojowy została przejęta władza. To znowu jest dowód na to, że naród był wspólnie, razem ze sobą, że byliśmy razem – kontynuował.

Czytaj też:
Płk Adam Mazguła z zarzutem popełnienia wykroczenia. Za noszenie wojskowego beretu

Źródło: Facebook / Adam Mazguła