„Dobra zmiana dosięgła nasze niepełnosprawne dzieci”. Rodzice szykują protest przed Sejmem

„Dobra zmiana dosięgła nasze niepełnosprawne dzieci”. Rodzice szykują protest przed Sejmem

Szkoła, uczeń
Szkoła, uczeń Źródło: Fotolia / contrastwerkstatt
W najbliższą środę przed Sejmem odbędzie się protest rodziców dzieci niepełnosprawnych. „Sprzeciwiamy się izolowaniu naszych dzieci w domach i wykluczaniu ich z życia szkolnego” – podkreślono w opisie wydarzenia.

Rodzice sprzeciwiają się propozycji, aby pierwszym diagnostą dziecka był nauczyciel i dyrektor szkoły. W związku z tym 10 maja o godz. 10 przed Sejmem

, na diagnozę i decydowanie o dalszym losie szkoła nie będzie potrzebowała zgody rodziców. Dzieci z autyzmem, ADHD i zachowaniem trudnym według MEN będą kierowane do ośrodków wychowawczych, (poprawczaków). O tym też zdecyduje szkoła za plecami rodzica” – poinformowano w opisie wydarzenia na Facebooku.

Wyjaśniono również, że prawo oświatowe zmierza do pozbawienia niepełnoprawnych dzieci subwencji, tym samym jedynej karty przetargowej, którą czasami miał rodzic. „Szkole nie będzie się opłacało »brać« wysoko funkcjonującego dziecka z autyzmem, zespołem Downa, czy niepełnosprawnością intelektualną, bo nie dostaną za to pieniędzy. Tym samym ” – czytamy dalej.

„Szkoła ma wspierać ucznia i zapewniać pomoc”

Odnosząc się do licznych uwag dotyczących sposobu realizowania orzeczeń o potrzebie nauczania indywidualnego, MEN wyjaśniało 26 kwietnia w komunikacie, że „nie ma mowy o jakimkolwiek wykluczaniu uczniów”. „Uczniowie ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, w tym z niepełnosprawnością, są objęci szczególną troską Ministerstwa Edukacji Narodowej” – podkreślono.

Ministerstwo Edukacji Narodowej pisze, że priorytetem resortu jest stworzenie takiego systemu edukacji, który zapewni maksymalne wsparcie dla uczniów z niepełnosprawnością. „Uczeń, jeśli stan jego zdrowia pozwala, powinien się uczyć ze swoimi rówieśnikami a nauczyciel powinien dostosować metody pracy z tym uczniem do jego potrzeb a szkoła zapewnić wsparcie” – wytłumaczono. Zaznaczono, że istnieją narzędzia, aby taka edukacja odbywała się w każdej ze szkół i będą one nadal doskonalone. Usunięte mają być z kolei bariery, które to utrudniają.

Jak wyjaśniono dalej, szkoła ma wspierać ucznia i zapewniać pomoc i wsparcie w korzystaniu z wyspecjalizowanych placówek, jak m.in. poradnie psychologiczno-pedagogiczne czy specjalne ośrodki szkolno-wychowawcze. „Należy zwrócić uwagę, że indywidualne nauczanie nie jest tym samym, co indywidualny tok lub program nauki. Indywidualny program lub tok nauki to formy skierowane do ucznia zdolnego” – tłumaczono i dodano, że niepełnosprawność ucznia nie jest przesłanką do objęcia go indywidualnym nauczaniem, ale kształceniem specjalnym.

„Organizowanie indywidualnego nauczania dla ucznia niepełnosprawnego, którego stan zdrowia pozwala na chodzenie do szkoły, nie poprawia jego funkcjonowania w szkole i w grupie rówieśniczej, nie uspołecznia. Również trudności szkolne, problemy wychowawcze czy szczególne uzdolnienia nie stanowią podstawy do objęcia ucznia indywidualnym nauczaniem, są natomiast wskazaniem do objęcia go innymi formami wsparcia ucznia przewidzianymi w przepisach prawa oświatowego np. różnymi formami pomocy psychologiczno-pedagogicznej” – czytamy. Jak dodano, indywidualne nauczanie nie powinno być sposobem na rozwiązywanie problemów edukacyjnych, ponieważ, co do zasady przeznaczone jest dla uczniów chorych, objętych leczeniem, którzy w pewnym okresie czasu nie mogą uczęszczać do szkoły.

Czytaj też:
MEN ws. orzeczeń o potrzebie nauczania indywidualnego. „Nie ma mowy o jakimkolwiek wykluczaniu uczniów”

Źródło: WPROST.pl / Facebook, men.gov.pl