Ciało Magdaleny Żuk w czwartek trafi do Polski

Ciało Magdaleny Żuk w czwartek trafi do Polski

Magdalena Żuk
Magdalena Żuk Źródło: Facebook
Pełnomocnik rodziny zmarłej Magdaleny Żuk poinformował, że ciało kobiety w czwartek zostanie przetransportowane do Polski – podaje TVP Info. W kraju ma się odbyć kolejna sekcja zwłok, pierwszą przeprowadzono w Egipcie.

Mecenas Paweł Jurewicz zaznaczył, że samolot z ciałem 27-latki wyląduje na jednym z krajowych lotnisk, ale zaapelował do mediów, by uszanowały wolę rodziny i nie relacjonowały wydarzenia. Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze poinformowała, że sekcja zwłok kobiety zostanie przeprowadzona w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Planowanie jest m.in. pobranie próbek do przeprowadzenia testów biochemicznych, dzięki którym zbadane zostanie, czy w ciele kobiety znajdowały się jakieś substancje odurzające. We wtorek 16 maja odbyła się konferencja przedstawicieli specjalnego zespołu powołanego do wyjaśnienia sprawy śmierci kobiety. 

Czytaj też:
Szpital w Zgorzelcu wydał policji historię leczenia psychiatrycznego Magdaleny Żuk

Śledztwo ws. o zabójstwo

– Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego wszczęte zostało śledztwo w sprawie o zabójstwo. Bierzemy pod uwagę wersję o związku z handlem ludźmi, handlem narkotykami, a także o śmierci Polki bez udziału osób trzecich - hipoteza dotycząca załamania nerwowego i samobójstwa – mówił podczas konferencji prokurator zajmujący się sprawą Magdaleny Żuk. Dodał, że raport medyczny wskazuje na obrażenia charakterystyczne dla upadku z wysokości, co nie oznacza, iż była to bezpośrednia przyczyna śmierci.

Policja przekazała, że przesłuchanych zostało kilkudziesięciu świadków. – 55 z nich wniosło do sprawy wiele nowych wątków – podano. – Wszystkie wersje dotyczące śmierci traktujemy poważnie, nie możemy stwierdzić, która wersja jest najbardziej prawdopodobna – dodał przedstawiciel policji. 

Na ciele Magdaleny Żuk nie było śladów przemocy

Prokurator przekazała, że ze wstępnego raportu nie wynika, by na ciele Magdaleny Żuk znaleziono ślady przemocy. Prokuratura zdementowała także informacje, jakoby Magdalena Żuk miała zostać zgwałcona. – Dopiero szczegółowe wyniki badań sekcji zwłok pozwolą nam na wybranie konkretnej hipotezy. Dopóki nie mamy szczegółowych badań, nie możemy jednak wykluczyć żadnej hipotezy – podkreśliła dalej.

– Prokurator, który wyjechał do Egiptu był obecny przy sekcji zwłok, natomiast nie mógł wykonywać żadnych innych czynności, ponieważ żaden inny prokurator nie może być w innym kraju dopuszczony do takich czynności. Może to tylko robić tamtejszy prokurator i policja. Wystąpiliśmy o monitoring z hotelu, lotniska i dokumentacje medyczną. Czekamy na to – poinformował prokurator. – Jest to niespotykane, żeby polski prokurator bez formalnego rozpoznania wniosku był dopuszczony do tak ważnej czynności – wyjaśnił. Jak dodał, ewentualne powołanie międzynarodowego komitetu śledczego będzie rozważane po otrzymaniu materiałów dowodowych. Podkreślił, że będą przesłuchane osoby, które miały wrócić z Magdaleną Żuk do Polski. Ujawnił także, że relacja świadków nie jest zbieżna, a różni świadkowie przedstawiają różne relacje.

Podczas konferencji zaznaczono, że nie ma żadnych przesłanek, aby twierdzić, że ze śmiercią Magdaleny Żuk miał związek jej chłopak. – Chłopakowi Magdaleny Żuk zaproponowano ochronę policyjną, nie skorzystał on jednak z propozycji – dodała policja.

Źródło: TVP Info