W oczach prawnika i posła Platformy Obywatelskiej Borysa Budki, cały pomysł z referendum konstytucyjnym jest „czystą polityczną grą” obozu Prawa i Sprawiedliwości. Poseł uważa też, że to rozgrzewka przed kampanią wyborczą. Zaznaczył, że jego partia oczekuje od rządu poważnych propozycji, a nie tego typu ruchów. Przy okazji polityk PO ocenił, że prezydent Andrzej Duda nie ma moralnych podstaw do poruszania tematu zmiany konstytucji. – Jeżeli ktoś najpierw łamie konstytucję, a potem chce jej zmiany, to jest jak mężczyzna, który przynosi na Dzień Kobiet goździka, ale 364 dni w roku z żoną nie rozmawia – wyjaśniał obrazowo. – Takie jest podejście prezydenta do konstytucji – podkreślał.
„Borys Budka wypowiedział się także na temat kontrowersyjnych słów sędziego TK Lecha Morawskiego, który podczas wykładu w Oxfordzie mówił o powszechnej w Polsce korupcji. Dodatkowo sędzia Morawski opowiadając o działaniach PiS, mówił w pierwszej osobie liczby mnogiej - „my”. – Przeprosiny absolutnie nie wystarczają. Skompromitował się już nie tylko jako osoba, która zasiada w Trybunale, ale i nauczyciel akademicki – stwierdził Gość Radia ZET. – Cieszę się, że pokazał swoje prawdziwe oblicze. Teraz nikt już chyba nie ma wątpliwości, że do TK PiS oddelegował funkcjonariuszy politycznych a nie niezawisłych sędziów – dodawał.”