Minister broni szybkiego awansu komendanta głównego SG. „Zasłużył, jest doświadczonym oficerem”

Minister broni szybkiego awansu komendanta głównego SG. „Zasłużył, jest doświadczonym oficerem”

Mariusz Błaszczak
Mariusz Błaszczak Źródło:Newspix.pl / KAROL SEREWIS
Marek Łapiński, komendant główny Straży Granicznej, jeszcze półtora roku temu był majorem. Teraz został awansowany na generała. Jak opisywali funkcjonariusze w rozmowie z RMF FM, tak szybki i spektakularny awans to "metoda na kangura". Błyskawiczna kariera komendanta nie jest niczym niewłaściwym zdaniem ministra Mariusza Błaszczaka.

Sprawę komendanta głównego Straży Granicznej opisywały zarówno RMF FM, jak i TVN24. 54-letni generał Łapiński zaczął szefować w SG pod koniec 2015 roku, po tym jak został przywrócony z emerytury przez władze Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Obejmując tę funkcję miał stopień majora, półtora roku później odebrał szlify generalskie z rąk prezydenta Andrzeja Dudy. 

Czytaj też:
Zawrotna kariera komendanta głównego SG. Z „zamrażarki” awansował w 1,5 roku z majora na generała. „Metoda na kangura”

O błyskawiczne przechodzenie Łapińskiego przez kolejne szczeble kariery zapytany został na antenie RMF FM szef MSWiA Mariusz Błaszczak. – Komendant Łapiński zasłużył na ten awans, jest doświadczonym oficerem SG, był także kontrolerem w NIK, jest dobrze przygotowany do pełnienia swojej funkcji – wskazał minister i wymienił dwa przykłady, które jego zdaniem tłumaczą zasadność szybkich awansów komendanta głównego Straży Granicznej.

Błaszczak wskazał, że pod komendą Łapińskiego SG „oparła się presji migracyjnej”.– Polska granica zewnętrzna, granica z Białorusią, też była szturmowana przez muzułmańskich uchodźców, a Straż Graniczna, mimo nacisków, chociażby rzecznika praw obywatelskich, czy tez prawników, którzy pojechali na granicę próbując się przyłączyć do szturmu na polską granicę – tłumaczył minister. Drugą sprawą wymienioną przez Błaszczaka było doprowadzenie do podpisania umowy z Frontexem, który ma siedzibę w Warszawie.

Czytaj też:
Frontex otrzymał od Polski działkę. Powstanie nowa siedziba agencji

– Przez 8 lat koalicja PO-PSL nie była w stanie doprowadzić do tego, żeby Frontex miał stałą siedzibę w Polsce. My to zrobiliśmy, również jest to sukces – przekonywał Błaszczak. Osoby krytykujące szybki awans Łapińskiego, określił mianem „zawistników”.

Źródło: RMF FM