Verhofstadt na konwencji Nowoczesnej: Rząd Kaczyńskiego zrobił wszystko, by umniejszyć rolę Polski w Europie

Verhofstadt na konwencji Nowoczesnej: Rząd Kaczyńskiego zrobił wszystko, by umniejszyć rolę Polski w Europie

Guy Verhofstadt podczas konwencji .Nowoczesnej
Guy Verhofstadt podczas konwencji .Nowoczesnej Źródło:YouTube / screen
–Jeśli chcemy tworzyć naprawdę silną, demokratyczną Europę, potrzebujemy takiego kraju, jak Polska – mówił w trakcie konwencji .Nowoczesnej szef frakcji liberałów w Parlamencie Europejskim Guy Verhofstadt. Wskazał też, jakie działania PiS jego zdaniem wpływają na izolowanie naszego kraju na arenie unijnej.

– Na początku chciałbym przeprosić, bo mój polski jest bardzo zły. Sądzę, że to powód, dla którego polski rząd mnie nie lubi. Może dlatego... – żartował Verhofstadt, nawiązując do niechęci łączącej go z rządem PiS. W Polsce znany jest on bowiem jako orędownik twardej polityki wobec Warszawy. Szef frakcji liberałów w Parlamencie Europejskim przyznał pod koniec kwietnia, że sprawdza możliwość podjęcia przez PE rezolucji, która wzywałaby Komisję Europejską do nałożenia sankcji na Polskę.

Były premier Belgii pojawił się jako gość specjalny na konwencji.Nowoczesnej. Jak wyjaśnił, przyjechał, by „dostarczyć przesłanie nadziei”. – Możliwa jest zmiana kursu w Europie, pokonanie nacjonalistów i populistów – oświadczył Verhofstadt. Jak stwierdził, stało się to w ostatnim czasie trzykrotnie – w Austrii, w Holandii i we Francji. – To nie znaczy, że ludzie nie są krytyczni wobec Europy. Europa potrzebuje reform – wskazał Verhofstadt, podkreślając, że Austriacy czy Francuzi nie chcieli jednak kolejnych „exitów” (na wzór słowa Brexit - red.). – Tak samo jak e - wykrzyczał polityk, czym wywołał entuzjastyczną reakcję publiczności. 

Czytaj też:
Wyższy wiek emerytalny, 500+ do kosza i przyjęcie uchodźców. Petru przedstawił pomysły Nowoczesnej

– Chcemy zreformowanej Europy i wiadomość, jaką wam dziś przynoszę, jest taka, że to już nie tylko marzenie. Nowo wybrany prezydent Francji tak naprawdę ma to samo przesłanie i program, jak wasza partia, jeżeli chodzi o sprawy Unii Europejskiej – mówił Verhofstadt. Podkreślił, że oznacza to zmianę dla Berlina, który nie może rządzić UE samodzielnie, ale potrzebuje wsparcia z innych krajów, nie tylko z Francji. – Na pierwszym miejscu – z Polski. Jeśli chcemy tworzyć naprawdę silną, demokratyczną Europę, potrzebujemy takiego kraju, jak Polska – zaznaczył. 

– To jest własnie mój główny powód krytyki wobec obecnego rządu w Polsce. Rząd Kaczyńskiego zrobił wszystko, by uczynić rolę Polski w Europie mniejszą i słabszą. Właśnie to robią. Zawsze mówię, że ta partia ma w nazwie prawo i sprawiedliwość, ale w rzeczywistości podkopuje prawo i sprawiedliwość – mówił polityk. Verhofstadt wskazał, że przez paraliż TK, kontrolowanie mediów publicznych, rząd izoluje Polskę w Europie. Przyznał jednak, że zgadza się z premier Beatą Szydło w tym, że nie powinno dojść do stworzenia Europy wielu prędkości. Stwierdził jednak, że polski rząd poprzez działania takie, jak niechęć do przyjęcia euro, sam prowadzi do wytworzenia Europy wielu prędkości, w której Polska jest na peryferiach.

Czytaj też:
Rzecznik SLD strollowała Nowoczesną. Pożałują, że polubili jej wpis

Źródło: WPROST.pl