Były prowadzący „Studio YaYo” ostro o bojkocie festiwalu w Opolu. „Celebryci stanęli murem za KOD i prymitywnym antykatolicyzmem”

Były prowadzący „Studio YaYo” ostro o bojkocie festiwalu w Opolu. „Celebryci stanęli murem za KOD i prymitywnym antykatolicyzmem”

Kadr z progamu
Kadr z progamu Źródło: YouTube / Painto
Do festiwalu w Opolu pozostały niecałe trzy tygodnie. Tymczasem lista artystów, którzy rezygnują z występu ciągle się powiększa. Głos w tej sprawie postanowił zabrać Ryszard Makowski, były prowadzący „Studio YaYo”.

O tegorocznym festiwalu w Opolu stało się głośno w połowie maja, kiedy to menadżer Kayah poinformował, że władze TVP nie zgadzają się na występ artystyki, która została zaproszona przez Marylę Rodowicz do udziału w jej jubileuszowym koncercie. Kilka dni poźniej, Katarzyna Nosowska ogłosiła, że w geście solidarności ona również nie pojawi się w Opolu. Po serii komentarzy ze strony TVP, artystek oraz Maryli Rodowicz, ta ostatnia poinformowała, że z racji rodziennej tragedii (artystece zmarła matka - red.) oraz atmosfery politycznego skandalu, ona sama rezygnuje ze swojego jubileuszowego koncertu. Wkrótce lista nieobecnych na festiwalu w Opolu zaczęła się powięszkać. Do Kayah, Katarzyny Nosowskiej i Maryli Rodowicz dołączyli zespoł Audifeels, Kasia Kowalska, Kombi, Kasia Cerekwicka, Kasia Popowska, Szymon Wydra, Mesajah, Natalia Szroeder, Urszula, Blue Cafe, Jacek Stachursky, Papa D. Pectus, Grzegorz Hyży, Michał Szpak. Lanberry, Piotr Zioła,

Ze swoojego jubileuszu postanowił zrezygnować także Andrzej „Piasek” Piaseczny. Co ciekawe, po ogłoszeniu w mediach, że do konkursu debiutów nie został dopuszczony aktor znany mi.n. z filmów Smarzowskiego Arkadiusz Jakubik i Dr Misio, z prowadzenia gali zrezygnował dziennikarz Artur Orzech. Z prowadzenia koncertu wycofała się również Tatiana Okupnik, która w swoim oświadczeniu stwierdziła, że chce się solidaryzować ze wszystkimi w środowisku artystycznym, którzy czują że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca w XXI wieku w wolnym kraju.

Powodów, dla których artyści rezygnują z udziału w opolskim festiwalu zdaje się nie rozumieć Ryszard Makowski. Satyryk zamieścił na swoim profilu na Twitterze wiele komentarzy odnośnie zamieszania wokół imprezy. W opinii byłego prowadzącego „Studio YaYo” „artyści, dla których ważniejsze jest złożenie hołdu michnikowszczyźnie, niż występ dla często apolitycznych widzów w Opolu,sami się skreślają”, a ponadto „celebryci w imię obrony »muzyki ponad podziałami« stanęli murem za KOD, GW i prymitywnym antykatolicyzmem”.

twittertwittertwittertwitter

Prezdyent Opola chce ratować sytuację

Sytuację ratować chce prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, który podkreśla, że "przygotowania do 54. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu obciążone są problemami, jakie nie miały miejsca w ponad półwiecznej historii festiwalu". W niedzielę włodarz miasta opublikował oświadczenie, w którym przedstawił swoją propozycję wyjścia z kryzysu. Wiśniewski zaproponował, by program festiwalu został stworzony przez Akademię Polskiej Piosenki, w skład której wejdą przedstawiciele Miasta, Telewizji, artyści o uznanym dorobku, organizacje artystów, a także przedstawiciele publicznych i komercyjnych rozgłośni radiowych. Samorządowiec podkreślił, że Opole, które jest właścielem festiwalowej marki jest gotowe przejąć rolę organizatora całego przedsięwzięca. W opinii Wiśnkiewskiego, aby festiwal miał jakikolwiek sens, powinien zostać przełożony na późniejszy termin.

Koncepcję prezydenta skrytykował Ryszard Makowski. W ocenie satyryka TVP zapłaci, a prezydent zapewni apolityczny udział tych, co chcą publicznie oszmacić PiS i prezesa.

twitterCzytaj też:
Dzieci Wojciecha Młynarskiego proszą o uszanowanie żałoby. Nie chcą koncertu na festiwalu w Opolu

Źródło: WPROST.pl