Ziobro: Zdaniem jednego z biegłych nie było dowodów, że Igor Stachowiak był bity i kopany przez policjantów

Ziobro: Zdaniem jednego z biegłych nie było dowodów, że Igor Stachowiak był bity i kopany przez policjantów

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło: Newspix.pl / fot. Karol Serewis
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przedstawił w Sejmie informację na temat działań, jakie prokuratura podjęła w celu wyjaśnienia okoliczności śmierci Igora Stachowiaka, który zmarł na komisariacie policji.

– Każde przestępstwo zasługuje na potępienie i bezwzględne ściganie. Dla prokuratury, którą kieruję ta sprawa należy do nadrzędnych. Gdy bowiem dochodzi do tak tragicznego zdarzenia, które miało miejsce we Wrocławiu zeszłego roku jak śmierć zatrzymanego w komisariacie, gdy zachodzi podejrzenie złamania prawa przez osoby mające stać na straży tegoż prawa, prokuratura podejmuje działania ponadstandardowe i tak było i jest w tej sprawie – mówił z sejmowej mównicy minister sprawiedliwości.

Zbigniew Ziobro zaznaczył, że w sprawie Igora Stachowiaka prokuratura uzyskała aż 11 opinii biegłych, w tym także opinie, które były wnioskowane przez rodzinę i przesłuchała 58 świadków. – Średnio co kilkanaście dni prokuratura wydawała w śledztwie kolejne postanowienia, które mają doprowadzić do skutecznego i rzetelnego, niezwykle skrupulatnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności śmierci pana Stachowiaka. Zgromadzono już 16 akt śledztwa i 5 akt podręcznych – tłumaczył polityk.

Prokurator Generalny podkreślił, że „niezwłocznie po otrzymaniu informacji o zgonie Igora Stachowiaka w komisariacie pojawił się zastępca prokuratora rejonowego dla Wrocławia-Stare Miasto”. – Razem z funkcjonariuszami Policyjnego Biura Wewnętrznego podjęli czynności związane z zabezpieczeniem dowodów ewentualnego przestępstwa. Dokonali oni oględzin pomieszczeń komisariatu, zebrali ślady fotografując każdą czynność i każdy detal. Zabezpieczyli i zgrali nagrania z kamery zamontowanej na taserze. Na miejscu przebadano policjantów biorących udział w interwencji na obecność alkoholu. Nie byli pod jego wpływem – poinformował minister.

Polityk zaznaczył, że cztery dni po śmierci Igora Stachowiaka śledztwo zostało przekazane do Legnicy, żeby zapewnić obiektywne jego prowadzenie, natomiast 20 czerwca powołano biegłych, którzy mieli odtworzyć i spisać treści rozmów nagranych przez kamerę rejestrującą dźwięk. – Na nagraniu był m.in. zapis użycia elektrycznego paralizatora wobec Igora Stachowiaka przez policjanta. To nagranie zostało zabezpieczone i zgrane w komisariacie po śmierci pana Stachowiaka, ale zapisane rozmowy były nieczytelne w dużym stopniu i efektem dopiero pracy biegłych, których powołał prokurator była ta wersja nagrania, którą parę dni temu państwu ujawniły media – przyznał.

– Po sekcji zwłok Igora Stachowiaka nie stwierdzono złamań, nie określono jednoznacznej przyczyny śmierci. Z opinii biegłych z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi z dnia 23 marca 2017 r. wynika bowiem, iż zebrane w sprawie dowody pozwalają na przyjęcie z dużym prawdopodobieństwem, że Igor Stachowiak zmarł z powodu niewydolności krążeniowo-oddechowej w przebiegu arytmii po epizodzie excited delirium spowodowanym zażyciem środków psychoaktywnych. Zdaniem jednego z biegłych nie było dowodów, że Igor Stachowiak był bity i kopany przez policjantów – powiedział Ziobro dodając, że„prokuratura dochowała wysokiej staranności w związku z badaniem sprawy śmierci Stachowiaka”.

Czytaj też:
Gorąco w Sejmie. Błaszczak zaapelował do opozycji o „odrobinę przyzwoitości”

Źródło: Sejm