BOR ujawnił, jak zabezpieczone są auta dla VIP-ów. „Jakby ktoś wystawiał premier lub prezydenta na strzał”

BOR ujawnił, jak zabezpieczone są auta dla VIP-ów. „Jakby ktoś wystawiał premier lub prezydenta na strzał”

Auto BOR, wizyta Jarosława Kaczyńskiego na Wawelu
Auto BOR, wizyta Jarosława Kaczyńskiego na Wawelu Źródło: Newspix.pl / JAKUB GRUCA / FOKUSMEDIA
RMF FM ujawniło, że nowe kierownictwo BOR-u chce, by szkoleniem funkcjonariuszy jeżdżących z najważniejszymi osobami w państwie zajmowały się zewnętrzne firmy. To jednak nie koniec kontrowersji – w zapytaniu ofertowym, które rozesłał BOR, ujawnione zostały m.in. szczegóły dotyczące zabezpieczenia aut.

Reporterzy RMF FM dotarli do treści zapytania, które zostało wysłane do najmniej do kilku firm z całej Polski. Znajdują się w nim m.in. szczegółowe dane dotyczące limuzyny opancerzonej, takie jak: masa, moc silnika, poziom opancerzenia. 

Były szef MSWiA Marek Biernacki w rozmowie z RMF FM ocenił, że upublicznienie przez BOR informacji o parametrach samochodów i wozów ochronnych to „skandal”. – Przecież to jest informacja, jakie środki można zastosować, żeby ten pancerz – jeżeli to jest samochód pancerny – przebić, jakiej użyć broni. Jest to sytuacja, która godzi w bezpieczeństwo państwa polskiego, w bezpieczeństwo VIP-ów, w ogóle filozofia tego typu działania jest filozofią skandaliczną – stwierdził.

Jak podkreśla RMF FM, samochody, jakimi dysponuje BOR, nie ma w Polsce nikt inny. Produkowane na zamówienie auta różnią się niuansami, które mogą jednak w ogromnym stopniu wpływać na prowadzenie samochodu. Dlatego też dziwi, czemu Biuro Ochrony Rządu szuka zewnętrznych instruktorów, skoro nie mają oni na co dzień do czynienia z flotą, jaką dysponuje BOR. 

– Takie postępowania to skandal, który osłabia bezpieczeństwo państwa. To BOR zawsze szkolił swoich kierowców, a także kierowców w innych służbach i instytucjach państwowych – ocenił Biernacki. Jak podkreślił, instruktorzy z BOR to elita, w latach 90. funkcjonariuszy szkolił Secret Service. O całej sytuacji ostro wypowiadają się także byli oficerowie BOR. „To zagraża bezpieczeństwu najważniejszych osób w Państwie, to wygląda, jakby ktoś wystawiał premier lub prezydenta na strzał” – cytuje ich słowa RMF FM.

Źródło: RMF FM