Wtargnął na salę, sięgnął po broń. Groźny incydent w Sądzie Najwyższym podczas rozprawy ws. Kamińskiego

Wtargnął na salę, sięgnął po broń. Groźny incydent w Sądzie Najwyższym podczas rozprawy ws. Kamińskiego

Sąd Najwyższy
Sąd Najwyższy Źródło:Fotolia / fot. piotr_krajew
Portal wyborcza.pl donosi o groźnym incydencie w Sądzie Najwyższym, do którego doszło podczas rozprawy dotyczącej ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i jego kolegów CBA.

W trakcie posiedzenia sądu na salę wtargnęło kilku mężczyzn. Gdy policja chciała ich wyprowadzić, jeden z protestujących zaatakował policjanta - zrzucił funkcjonariuszowi z głowy czapkę i złapał za jego broń, schowaną w kaburze. Policjant szybko zainterweniował – obezwładnił napastnika i wyprowadził go z sali. Protestujący mieli ze sobą transparent z napisem „Ukarać sędziów zbrodniarzy PRL”.Wznosili okrzyki: „gestapo”, „bandyci”, „zbrodniarze”.

twittertwitter

W środę 31 maja siedmiu sędziów Sądu Najwyższego bada pytanie prawne dotyczące ułaskawień dokonanych przez prezydenta Andrzeja Dudę. Chodzi o Mariusza Kamińskiego i innych byłych pracowników CBA, którzy usłyszeli wyroki za nieprawomocne działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego w trakcie tzw. afery gruntowej w 2007 roku. W listopadzie 2015 roku czterej mężczyźni zostali ułaskawieni w trakcie toczącego się jeszcze postępowania sądowego, co stanowiło precedens. Nigdy wcześniej bowiem prezydent nie skorzystał z prawa łaski wobec osoby, która nie została jeszcze skazana.

Czytaj też:
Polacy negatywnie oceniają łaskę Dudy wobec Kamińskiego

Źródło: wyborcza.pl