Kolejne wstrząsające wyniki ekshumacji. Szczątki dwóch biskupów w jednej trumnie

Kolejne wstrząsające wyniki ekshumacji. Szczątki dwóch biskupów w jednej trumnie

Trumny z ciałami ofiar katastrofy smoleńskiej
Trumny z ciałami ofiar katastrofy smoleńskiejŹródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Z ostatnich ekshumacji wynika, że jednym grobie pochowano szczątki ciał dwóch biskupów podróżujących na pokładzie Tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku - informuje portal wpolityce.pl.

W trumnie generała Tadeusza Płoskiego, biskupa polowego Wojska Polskiego, znajdowała się tylko połowa jego ciała. Część jego szczątków znaleziono w trumnie generała Mirona Chodakowskiego, prawosławnego ordynariusza Wojska Polskiego, złożonej w monasterze w Supraślu.

Jak zauważa portal wpolityce.pl, trumna z ciałem abp. Chodakowskiego przywieziona została z Moskwy 14 kwietnia 2010 roku, a szczątki bp. Płoskiego wróciły do Polski dzień później. Informator portalu przekazał, że możliwe, iż część szczątków abp. Chodakowskiego mogła zostać pomylona z innym ciałem i spopielona.

Ponadto szczątki szefowej klubu PiS i byłej minister rozwoju regionalnego Grażyny Gęsickiej znalezione zostały w kilku trumnach. Nie jest jasne, co znajdowało się w jej grobie.

Błędów było więcej

Już wcześniej informowano, że w trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego, Dowódcy Operacyjnego Sił Zbrojnych RP, które ekshumowano 4 kwietnia znajdowały się szczątki jeszcze siedmiu innych osób. Z kolei wraz ze zwłokami dowódcy Wojsk Specjalnych gen. Włodzimierza Potasińskiego pochowano szczątki jeszcze czterech innych osób.

„Super Express” podał pod koniec marca, że w grobie stewardessy Natalii Januszko znaleziono trzy dłonie. – Kolejne badania potwierdziły, jak wiele skandalicznych błędów popełniono przy identyfikowaniu tych ciał w Moskwie – komentował wówczas jeden z prokuratorów pracujących przy ekshumacjach.

Ustalono także, że w grobie Piotra Nurowskiego złożone zostało ciało innej ofiary katastrofy smoleńskiej. W trakcie badania sekcyjnego ciała Anny Walentynowicz okazało się z kolei, że w jej głowie znaleziono rękaw marynarki, kawałki materiałów i gumowe rękawice.

Źródło: wpolityce.pl