Przypomnijmy, w środę 31 maja Sąd Najwyższy przyjął uchwałę, w której stwierdził, że prawo łaski prezydenta może być stosowane jedynie do osób prawomocnie skazanych. Wynika z tego wniosek, że Andrzej Duda nie mógł ułaskawić Mariusza Kamińskiego, który skazany był jedynie nieprawomocnie. Pod koniec minionego tygodnia pojawiła się informacja, że Prawo i Sprawiedliwość przedstawi w najbliższym czasie propozycję nowelizacji kodeksu postępowania karnego, która umożliwi zablokowanie uchwały Sądu Najwyższego.
– Będę proponował, aby do kodeksu postępowania karnego wprowadzić bezwzględną przesłankę umorzenia postępowania karnego, czyli prawa łaski, z którego prezydent skorzystał przed zakończeniem postępowania. I to będzie zamykało sprawę – mówił Marek Ast w rozmowie z reporterem RMF FM.
Czytaj też:
PiS chce znowelizować kodeks karny. To umożliwi zablokowanie uchwały SN
Wola naczelnika
Na antenie Polsat News te doniesienia skomentował poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński. – Kolejny raz PiS chce zmieniać prawo pod bieżące potrzeby swoich członków. Zmiana ma ułatwić Mariuszowi Kamińskiemu pozostanie ministrem ds. służb specjalnych – mówił Kierwiński. Zapowiedział też, ze PO będzie przeciwko tym zmianom i postara się je zaskarżyć. Poseł ocenił, że sytuacja jest podobna, co w przypadku TK. – Widać, że wola naczelnika z Nowogrodzkiej ma zastępować sądy – podsumował polityk.