1 lipca odbędzie się Kongres PiS, na którym prawdopodobnie zostanie przeprowadzona rekonstrukcja rządu. „Rzeczpospolita” spekulowała, że premierem przestanie być Beata Szydło. – Prawdopodobnie to się jednak nie stanie i jej miejsca nie zastąpi Mateusz Morawiecki, dlatego, że Beata Szydło ma nadal dobre notowania u prezesa PiS. Ponadto, słupki poparcia dla PiS nie spadają. Jedyną osobą, która może być pewna zmiany stanowiska jest Witold Waszczykowski, który zostanie ambasadorem Polski przy Radzie Bezpieczeństwa ONZ – stwierdziła dziennikarka „Wprost” Joanna Miziołek.
W opinii Joanny Miziołek „szef MON Antoni Macierewicz pozostanie na stanowisku, ponieważ umocnił swoją pozycję ostatnimi doniesieniami prokuratury o wynikach ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej”. – Bardziej zachwiana jest pewnie pozycja Jana Szyszki, ministra środowiska. Kilka osób z pewnością zostanie z tego rządu odsuniętych, żeby poprawić wizerunek. Pytanie, czy jest to dobry termin, ponieważ będą wakacje i ludzie nie będą zainteresowani polityką, natomiast z pewnością będzie to jasny sygnal, że PiS chce odświeżyć swój wizerunek przed wyborami samorządowymi, które odbędą się w 2018 roku – skomentowała dziennikarka „Wprost”.
Układanki kadrowe w rządzie
„Przed kongresem PiS: Prezes układa puzzle” – podała „Rzeczpospolita”, przedstawiając możliwe scenariusze roszad w rządzie, do których pretekstem miałby być kongres Prawa i Sprawiedliwości. Według jednego z wariantów stanowisko marszałka Sejmu miałby stracić Marek Kuchciński. Na jego miejsce miałaby zostać desygnowana premier Beata Szydło. Możliwym rozwiązaniem byłoby wówczas przejęcie władzy przez Jarosława Kaczyńskiego, którego jednak pod koniec kadencji miałby na stanowisku szefa Rady Ministrów zastąpić obecny minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
Do spekulacji o rychłym końcu swojej misji odniosła się już premier Beata Szydło. "By nie tracić czasu na rewelacje redaktorów, informowanych przez dobrze poinformowane źródła, informuję, że nie będę marszałkiem sejmu" – napisała po 8 rano na Twitterze szefowa rządu, a wiadomość opatrzyła uśmiechniętą emotikoną