.Nowoczesna twierdzi, że wie, jak pogodzić taksówkarzy i Ubera. Co proponuje?

.Nowoczesna twierdzi, że wie, jak pogodzić taksówkarzy i Ubera. Co proponuje?

Protest taksówkarzy w Warszawie
Protest taksówkarzy w WarszawieŹródło:WPROST.pl
.Nowoczesna przekonuje, że ma pomysł na pogodzenie taksówkarzy z kierowcami Ubera. W dniu protestu taksówkarzy zaprezentowała projekt nowelizacji ustawy o transporcie drogowym.

W poniedziałek największe miasta Polski, jak Łódź, Poznań, Wrocław, czy Warszawa, stanęły w korkach z powodu protestów taksówkarzy, którzy domagają się delegalizacji tzw. tanich przewoźników (m.in. Ubera). Najczęstszym zarzutem taksówkarzy wobec Ubera jest to, że ten nie wymaga od swoich współpracowników posiadania licencji, która dla zawodowych kierowców jest niezbędna, by mogli wykonywać swoją pracę. Taksówkarze krytycznie odnoszą się ogólnie do wszystkich przewoźników, którzy wykonują swoje usługi za pomocą aplikacji, bez kasy fiskalnej i ubezpieczenia.

Czytaj też:
Poniedziałek w korku? Taksówkarze zaczęli dzisiaj protest m.in. przeciwko Uberowi

Projekt nowelizacji

Nowoczesna przekonuje, że wie, jak pogodzić tradycyjny przewóz osób taksówkami z nowymi formami działalności, takimi jak Uber. Przygotowany przez Nowoczesną projekt ustawy zakłada umożliwienie legalnego funkcjonowania i rozwoju nowoczesnych platform pośredniczących w usługach transportowych za pomocą technologii mobilnych.

– Nowoczesna jako pierwsza partia w polskim parlamencie podjęła prace nad przepisami w zakresie ekonomii współdzielenia na rynku przewozu osób – powiedział w Sejmie poseł Paweł Pudłowski. – Podczas licznych konsultacji społecznych dyskutowaliśmy z rożnymi środowiskami o założeniach do nowelizacji ustawy i uwarunkowaniach rynku polskiego. Mateusz Sabat, dyrektor zespołu analiz Nowoczesnej prezentował założenia ustawy. Mówił m. in. że w ramach projektu Nowoczesnej wprowadzone zostaną do ustawy o transporcie drogowym dwa nowe pojęcia.

twitter

Co zakłada nowelizacja?

Pierwszy pomysł Nowoczesnej, to definiowanie aplikacji mobilnej jako „elektronicznej platformy pośredniczącej”, za czym będzie szło nałożenie na przedsiębiorstwa dodatkowych wymogów, takich jak legalnie zarejestrowana i funkcjonująca działalność gospodarcza. Posłowie Ryszarda Petru chcą zdefiniować zakres obowiązków po stronie pośrednika (warunki w większości łatwe do spełnienia dla istniejących podmiotów oraz nie generujące dodatkowych kosztów takich jako nowe opłaty licencyjne – zgłoszenie działalności o charakterze pośrednictwa jest bezpłatne). Podmioty typu Uber w nowelizacji są zdefiniowane jako pośrednicy w wymianie informacji między pasażerami a kierowcami a nie jako klasyczne podmioty na rynku transportowym.

Nowoczesna chce także wprowadzić kategorię „profesjonalnego beneficjenta elektronicznej platformy pośredniczącej” – przedsiębiorstw wykonujących usługi w ramach platformy elektronicznej. Kierowcy prowadzący działalność gospodarczą są zobligowani do posiadania istniejącej już w polskim prawie licencji na przewóz osób samochodem osobowym. Ma to stanowić alternatywę dla licencji taxi. 

twittertwitter

Wszyscy mają skorzystać

Nowoczesna przekonuje, że na jej propozycji skorzystają wszyscy - od klientów, przez państwo, po taksówkarzy i kierowców Ubera. – Ekonomia współdzielenia oznacza bardziej efektywne wykorzystanie zasobów. Dzięki współdzieleniu przejazdów w obrębie miasta, na drogach pojawia się mniej samochodów prywatnych. To natomiast oznacza mniej hałasu, spalin i mniejsze korki – podsumował poseł Piotr Misiło.

Źródło: Nowoczesna