Macierewicz i Kaczyński kontra opozycja. W Sejmie padały oskarżenia o kłamstwo i odpowiedzialność za Smoleńsk

Macierewicz i Kaczyński kontra opozycja. W Sejmie padały oskarżenia o kłamstwo i odpowiedzialność za Smoleńsk

Szef MON Antoni Macierewicz i prezes PiS Jarosław Kaczyński
Szef MON Antoni Macierewicz i prezes PiS Jarosław KaczyńskiŹródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Na początku czwartkowych obrad Sejmu doszło do mocnej wymiany zdań między posłami. Oskarżenia ze strony opozycji były na tyle dotkliwe, że na sejmowej mównicy pojawili się prezes PiS Jarosław Kaczyński i szef MON Antoni Macierewicz.

Wszystko zapoczątkował poseł Nowoczesnej Adam Szłapka, który wniósł o przerwę w obradach, aby „dać szansę premier Beacie Szydło”. Polityk zasugerował, że ten czas szefowa rządu mogłaby przeznaczyć na zdymisjonowanie szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka i jego zastępcy Jarosława Zielińskiego, których oskarżył o „mataczenie w sprawie śmierci Igora Stachowiaka”.

Choć marszałek Sejmu oponował, by w ogóle rozpatrywać wniosek posła, i zaczął argumentować, że postulat posła nie wpisuje się w sejmowy regulamin, głos, nieoczekiwanie, chciał zabrać Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. Marek Kuchciński zezwolił mu na odpowiedź na zarzuty posła Nowoczesnej.

Prezes PiS przypomniał z sejmowej mównicy, że w latach 2012-2015 na policyjnych komisariatach zginęły 42 osoby, a w czasach, gdy obecny lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna był szefem MSWiA, na komisariatach śmierć poniosło pięć osób. – Czyli (Schetyna – red.) powinien się podać do dymisji pięć razy. A poza tym, przypomnijcie sobie Smoleńsk i kto się podał do dymisji za Smoleńsk – powiedział Kaczyński.

Protasiewicz kontra Macierewicz

Po chwili kolejny wniosek o przerwę i zwołanie Konwentu Seniorów zgłosił Jacek Protasiewicz z Unii Europejskich Demokratów, który chciał, by minister obrony narodowej Antoni Macierewicz udostępnił posłom informacje na temat efektów prac podkomisji smoleńskiej. Poseł UED zarzucił ministrowi, że posiedzenie podkomisji smoleńskiej zostało nagle odwołane.

Protasiewicz dodał też, że tego samego dnia TVN24 wyemitowało materiał, z którego wynika, że wyniki śledztwa podkomisji, przedstawione 10 kwietnia tego roku, były „sfałszowane”. – Pominięto ekspertyzę specjalistów z Wojskowej Akademii Technicznej – podkreślił poseł. Protasiewicz odniósł się w ten sposób do publikacji TVN24, z której wynika, że analiza naukowców z WAT o tym, że prezydencki Tu-154M po stracie części skrzydła, nie był w stanie dalej lecieć, jednak podczas przedstawiania efektów prac podkomisji tę analizę pominięto.

Na te zarzuty zdecydował się odpowiedzieć Antoni Macierewicz, który stwierdził, że Protasiewicz wprowadza posłów i opinię publiczną w błąd, a decyzja o przesunięciu posiedzenia zostało przełożone dlatego, że w kraju nie przebywali eksperci komisji, którzy są odpowiedzialni za przeprowadzone eksperymenty. – Komisja Obrony Narodowej otrzyma dzisiaj 800 stron ekspertyzy i mam nadzieję, że podczas następnego posiedzenia Sejmu, gdy spotka się podkomisja, pan poseł tę ekspertyzę zanalizuje i będzie zadawał rozsądne pytania, a nie mówił kłamstwa – powiedział minister.

Źródło: WPROST.pl