Podczas wieczornego bloku głosowań jednym z punktów był wniosek o postawienie prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego przed Trybunał Stanu. Za zagłosowało 167 posłów, podczas gdy wymagana ustawą większość 3/5 wynosiła 276 posłów. Przeciwnych było 265 parlamentarzystów. Od głosu wstrzymało się 3 obecnych na sali.
Po zakończeniu głosowania, posłowie Prawa i Sprawiedliwości wstali i zaczęli skandować: „Jarosław, Jarosław!”.
Wniosek
Wniosek o postawienie prezesa PiS, a zarazem byłego premiera, zgłosiła jeszcze w 2012 roku Platforma Obywatelska. Dotyczył on Zbigniewa Ziobro oraz Jarosława Kaczyńskiego, którzy pełniąc odpowiednio funkcje premiera i ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego mieli dopuścić się przekroczenia swoich uprawnień.
Jarosław Kaczyński oskarżony został o to, że przy powoływaniu Międzyresortowego Zespołu do Spraw Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej, a rok później do Spraw Zwalczania Przestępczości Kryminalnej złamał konstytucję. Zdaniem wnioskodawców deliktem był fakt, iż rozporządzenia szefa rządu podporządkowywały ministrów konstytucyjnych szefowi resortu sprawiedliwości.
Ze względu na fakt, iż postępowania przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej nie udało się zamknąć przed zakończeniem poprzedniej kadencji Sejmu, ponownie wniosek do komisji skierować musiał marszałek Sejmu.
„Nieudacznicy”
W poprzedniej kadencji wniosek w sprawie Zbigniewa Ziobro wniosek trafił pod obrady Sejmu, jednak mimo faktu, iż koalicja PO-PSL miała większość, 25 września 2015 roku nie zdołano zebrać wystarczającej liczby głosów, by polityk stanął przed Trybunałem Konstytucyjnym. – Nieudacznicy, nawet Ziobry przed Trybunałem nie potrafią postawić – skwitował sprawę Ziobro.
Czytaj też:
Ziobro: Nieudacznicy. Nawet Ziobry przed Trybunałem Stanu nie potrafią postawić