W Ząbkowicach Śląskich zorganizowano imprezę dla małej Tosi, która cierpi na poważną i rzadko spotykaną wadę serca. Ratunkiem dla dziewczynki jest operacja, do której mogłoby dojść w Szpitalu Dzieciątka Jezus w Rzymie. Jej koszt to 100 tysięcy złotych. Zabieg wykonany musi zostać zanim dziewczynka skończy dwanaście miesięcy.
Mistrz Świata Marcin Głowacki, który pochodzi z Ząbkowic Śląskich postanowił pomóc Tosi. Zgodził się na pokaz swojej jazdy w trakcie charytatywnej imprezy. Pokaz przerwany został jednak przez policję, która ukarała Głowackiego mandatem w wysokości 1000 złotych i 7 punktów karnych. Kolejny pokaz jazdy Głowacki pokazał w czwartek wieczorem na swoim oficjalnym koncie na Facebooku.
Jak poinformował mistrz świata, ma teraz zamiar walczyć z polską policją w sprawie mandatu, który otrzymał na imprezie charytatywnej. – W piątek zakładam sprawę o odwołanie, ponieważ moim zdaniem funkcjonariusz przekroczył swoje uprawnienia. Ciężko będzie sądzić się przeciwko policjantowi, ale mam wsparcie od dwóch radców prawnych – tłumaczy Głowacki.
Całą sprawę skomentowali również na Facebooku rodzice dziewczynki.
Poniżej szczegóły zbiórki na operację Tosi.
Komentarze
Szczytny cel i szczytne pobudki... fajnie...
Jeżeli robi się pokaz w którym istnieje ryzyko wypadku lub zagrożenie życia widzów (zgromadzonych) trzeba spełnić parę wymogów, czego niestety zabrakło... (pamiętna parada sportowych wozów, gdy rozpędzony wóz wpadł w grupę widzów - rozbity wóz i ofiary .....)
Może się cieszyć, że nic się nikomu nie stało... ale nie pomyślał, że mogło się stać... widzowie są nieprzewidywalni... i za to dostał mandat... a nie za demonstrowanie swoich umiejętności.... i za szczerą chęć pomocy... trzeba pamiętać, że szczerymi chęciami drogę do piekła wybrukowano.....