Niemiecki dziennik ostro o słowach premier Szydło w Auschwitz. „Obrzydliwe”

Niemiecki dziennik ostro o słowach premier Szydło w Auschwitz. „Obrzydliwe”

Premier Beata Szydło
Premier Beata Szydło Źródło: Flickr / Domena publiczna
Niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung” skrytykował wystąpienie premier Beaty Szydło podczas obchodów 77. rocznicy pierwszego transportu więźniów do Auschwitz.

„Auschwitz, to w dzisiejszych, niespokojnych czasach, wielka lekcja tego, że trzeba czynić wszystko, aby uchronić bezpieczeństwo i życie obywateli” – tak dokładnie brzmiały słowa szefowej rządu. Wiele osób uznało, że w ten sposób premier poczyniła aluzję do sprawy przyjmowania imigrantów do kraju. Tym, co mówiła premier w Auschwitz, zainteresowały się także zagraniczne agencje informacyjne. O sprawie pisały m.in. „New York Times”, „Washington Pos”t czy „ABC”.

Najostrzej sprawę skomentowały jednak media niemieckie. W felietonie autorstwa Floriana Hassela, który ukazał się na łamach „Sueddeutsche Zeitung”, określono wypowiedź premier Beaty Szydło mianem obrzydliwej. „Polski polityk będzie wyciągał dla aktualnej polityki inne wnioski z Auschwitz niż niemiecki. Także punkt widzenia izraelskiego czy rosyjskiego polityka będzie inny” – zaczyna swój tekst autor felietonu. W opinii niemieckiego dziennikarza retoryka, jaką zastosowała premier Szydło jest obrzydliwa. „Jako stanowisko w kwestii polityki uchodźczej jest to godne krytyki. Jako figura retoryczna obrzydliwe, bo na równi stawia uciekających przed wojną i głodem z najeźdźcami w stalowych hełmach z 1939 roku” – stwierdził Hassel.

Według autora felietonu „mało który kraj w Europie tak jak Niemcy uzasadniał nazistowską historią podejmowane przez siebie kontrowersyjne kroki i mało któremu tak to nie przystoi”. Jako przykład dziennikarz podał słowa Joschki Fishra, który zaangażowanie Bundeswehry w ataku na Serbię skomentował słowami „Nigdy więcej Auschwitz”.

„Nowe autorytety w centrum i na wschodzie Europy czują się od pewnego czasu upoważnione do tego, by w bardziej agresywny sposób traktować politykę historyczną. Chodzi przede wszystkim o Polskę i Węgry, ale również Litwę i Czechy, gdzie rządy zaczęły paragrafami umacniać swoją interpretację historii” – tłumaczy Hassel.

W dalszej części artykułu dziennikarz stwierdza, że „Beata Szydło zna pewnie rozpowszechnianą często teorię, jakoby Angela Merkel »ze względu na Auschwitz« zdecydowała się we wrześniu 2015 na swą wspaniałomyślną politykę uchodźczą”. „Jest to wątpliwa teoria, bo w dzisiejszej polityce chodzi przede wszystkim o dzisiejsze problemy. Ale jeżeli Szydło zdobywa się na to, by doświadczeniem Auschwitz uzasadniać swoje przeciwstawne Merkel polityczne założenia, musi czerpać do tego odwagę także ze spojrzenia na Niemcy” – podsumowuje felietion dziennikarz „Sueddeutsche Zeitung”


Czytaj też:
Zamieszanie po słowach premier w Auschwitz. PiS kasuje tweeta, AP publikuje depeszę, pada stwierdzenie o „wielkiej gafie”

Źródło: Deutsche Welle