„W Moskwie byłam lekarzem ale przede wszystkim człowiekiem. Byłam tam, ponieważ chciałam w tych bardzo trudnych chwilach zaopiekować się rodzinami tych, którzy zginęli. Czułam, że to wyższa konieczność,obowiązek i powinność. Zostałam wyznaczona jako reprezentant rządu do spraw opieki nad rodzinami ofiar. Decyzja została podjęta na moją prośbę. To była moja jedyna rola tam na miejscu” – napisała na swoim profilu na Facebooku była premier Ewa Kopacz. Po przesłuchaniu przez prokuraturę (w charakterze świadka) polityk PO zapewniła, że „nie wykonywała czynności związanych z Ministerstwem Zdrowia”.
TV Republika opublikowała dokumenty, z których wynika, że Ewa Kopacz wraz z zespołem przedstawicieli Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji, specjalistami medycyny sądowej z zakresu antropologii i genetyki oraz ekspertami wojskowymi pomagała rosyjskim patomorfologom w identyfikacji ofiar katastrofy smoleńskiej. W skład zespołu wchodził również były szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Tomasz Arabski oraz były podsekretarz stanu w MSZ Jacek Najder. Zespół miał się zajmować głównie „kwestią organizacji pomocy dla rodzin ofiar tragedii w Smoleńsku oraz ustaleniami związanymi z procedurą identyfikacji ofiar”
W piśmie pojawia się również informacja, że była premier polskiego rządu 21 kwietnia 2010 roku wraz z zespołem powróciła do Moskwy, żeby dokończyć identyfikację pozostałych 21 ofiar katastrofy.
Czytaj też:
Kopacz o katastrofie smoleńskiej: Ogrom rozczłonkowania tych ciał przeraził