Kukiz komentuje przesłuchanie Michała Tuska. Mówi o „gangsterskim charakterze polskiej polityki”

Kukiz komentuje przesłuchanie Michała Tuska. Mówi o „gangsterskim charakterze polskiej polityki”

Paweł Kukiz
Paweł KukizŹródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Typowa polska tradycja, blisko już 30-letnia: „nie wiem, nie pamiętam, mogło tak być, ale nie musiało” – tak Paweł Kukiz w „Porannej Rozmowie” na antenie RMF FM komentował przesłuchanie Michała Tuska przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold.

Paweł Kukiz stwierdził, że podczas przesłuchania Michał Tusk „wiele rzeczy powiedział prawdopodobnie niechcący” . – Rzeczy takich, które są bulwersujące i które w normalnych, demokratycznych krajach absolutnie by kompromitowały polityka - mówię tu o ojcu pana Michała. Ale tutaj jest normą od trzydziestu praktycznie lat – uważa polityk.

Lider Kukiz'15 mówił, że dla niego „same te wypowiedzi o lipie wystarczająco pogrążają” . – Natomiast Polska jest na tyle specyficznym krajem, że ludzie po pierwsze mają krótką pamięć, ludzie nie pamiętają o taśmach u Sowy, ludzie zapomną o „lipie” i tak dalej. Tutaj nic nie jest w stanie w tej partiokracji, przy tej ordynacji wyborczej, przy tej roli mediów, przy promowaniu partii politycznych w stanie zaszkodzić politykowi – mówił.

Czytaj też:
Tusk: Wiedzieliśmy, że Amber Gold to lipa. Andruszkiewicz: To jak, Trybunał Stanu?

Kukiz pytany o swoje zdanie dotyczące celu zatrudnienia Michała Tuska przez Marcina P. zaznaczył, że zajmuje się tym komisja śledcza i może tylko domniemywać. – Bardzo delikatnie można powiedzieć, że pierwsze wrażenie, jakie odnoszę jest takie, że po prostu służył jako taka zasłona, uwiarygodnienie dla takich niezbyt legalnych działań tej firmy – stwierdził. – Natomiast czy był parawanem, to ma już ocenić komisja. Po to została powołana. Jeśli się do tego doda te słynne słowa, że właściwie wiedział, i ojciec również, że to jest lipa, świadczy to generalnie o polskiej polityce, o tym gangsterskim charakterze polskiej polityki. I o tym, że ludzie nie mają absolutnie nic do powiedzenia, żadnych instrumentów prawnych, żeby takiej rzeczywistości zapobiec – uważa polityk.

Źródło: RMF FM