Samochód wjechał w ludzi na poznańskim Rynku. Świadkowie twierdzą, że kierowca działał celowo

Samochód wjechał w ludzi na poznańskim Rynku. Świadkowie twierdzą, że kierowca działał celowo

Kadr z nagrania kamery monitoringu
Kadr z nagrania kamery monitoringu
Policja poszukuje kierowcy czarnego BMW, który umyślnie potrącił parę spacerowiczów w centrum Poznania. Zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu.

W poniedziałek 19 czerwca po godzinie 15 czarne BMW staranowało mężczyznę i kobietę w ciąży. Do zdarzenia doszło na ulicy Ślusarskiej, tuż obok Starego Rynku w Poznaniu. Świadkowie zgodnie twierdzą, że nie był to wypadek, a kierowca auta celował w parę spacerowiczów. Tuż przed wjechaniem w ludzi samochód zatrzymał się, w potem ruszył z dużą prędkością. Kamery monitoringu zarejestrowały moment ucieczki. BMW wąską brukowaną uliczką odjeżdżało z wielką prędkością. Przerażeni przechodnie uciekali mu z drogi i chowali się w bramach, porzucając swoje rzeczy.

Według relacji zamieszczonej na portalu wyborcza.pl, pierwszej pomocy poszkodowanym udzielili pracownicy pobliskiego salonu tatuażu. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni zapewnili ofiarom potrącenia dalszą opiekę. Na szczęście obrażenia pary nie okazały się poważne. Policja nie ustaliła nadal, jaki był motyw tego ataku. – Zabezpieczyliśmy monitoring, ustaliliśmy też dane właściciela samochodu. Słyszeliśmy, że miało być to celowe potrącenie, na razie tego nie potwierdzamy. Ustalamy okoliczności zdarzenia – powiedział wyborcza.pl Piotr Garstka z biura prasowego wielkopolskiego policji. Zapowiedział, że w piątek opinia publiczna pozna więcej szczegółów tego zdarzenia.

Źródło: Wyborcza.pl