Gronkiewicz-Waltz o Komisji Weryfikacyjnej: To taka typowa bolszewicka komisja

Gronkiewicz-Waltz o Komisji Weryfikacyjnej: To taka typowa bolszewicka komisja

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz Źródło: Newspix.pl / KONRAD KOCZYWAS / FOTONEWS
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 komentowała poniedziałkowe ustalenia Komisji Weryfikacyjnej zajmującej się zbadaniem procesów reprywatyzacyjnych w stolicy.

Gronkiewicz-Waltz, pomimo wezwania, już zapowiedziała, że nie pojawi się przed Komisją Weryfikacyjną. Zapytana o to, czy dalej będzie podważać konstytucyjność kierowanej przez wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego komisji, odpowiedziała: – To są bardzo poważne wątpliwości z mojej strony. Dlatego dzisiaj rano, o godzinie ósmej, złożyliśmy do Naczelnego Sądu Administracyjnego wniosek o to, by rozpatrzył spór kompetencyjny między organami: prezydentem miasta stołecznego Warszawa a organem, jakim jest Komisja Weryfikacyjna.

– Ja przypomnę, że taka komisja do spraw nadużyć gospodarczych była w 1945 roku, a potem druga w 1950. To jest taka typowa, powiedziałabym, bolszewicka komisja – podkreśliła w „Faktach po Faktach” prezydent Warszawy.

Kolejne posiedzenie komisji odbędzie się jeszcze w tym tygodniu. Na 29 czerwca zaplanowano przesłuchanie Marcina Bajko oraz w charakterze stron: Macieja M. i Hannę Gronkiewicz-Waltz. Ze względu na dobro śledztwa część rozprawy z udziałem Macieja M. ma zostać utajniona.

Czytaj też:
Za nami pierwsze posiedzenie komisji weryfikacyjnej. Mocne oskarżenia pod adresem prezydent Warszawy