„Układamy ciało na ciele”. Bulwersująca sytuacja w poznańskim prosektorium

„Układamy ciało na ciele”. Bulwersująca sytuacja w poznańskim prosektorium

Zwłoki w prosektorium, zdj. ilustracyjne
Zwłoki w prosektorium, zdj. ilustracyjne Źródło: Fotolia / sudok1
"Gazeta Wyborcza" opisuje sytuację ze szpitala wojewódzkiego przy ul. Lutyckiej w Poznaniu, w którym brakuje miejsc do przechowywania zwłok.

We wspomnianym oddziale szpitala mieści się około 600 łóżek, a w przyszpitalnym prosektorium jest miejsce wyłącznie na sześć ciał. Jedna działająca komora chłodnicza nie wystarcza do przechowywania ciał zmarłych pacjentów, bo miejsca jest co najmniej o połowę za mało. Zwłoki przechowywane są więc najczęściej w dwóch innych pomieszczeniach znajdujących się w podziemiach szpitala. – Układamy ciało na ciele, umieszczamy zmarłych w magazynie elektryków, czasami na podłogach – relacjonują w rozmowie z "Wyborczą" pracownicy szpitala. – Zmarli leżą tu wśród kartonów, skrzynek i śmieci – podkreślają.

Dziennik relacjonuje, że w poznańskim szpitalu brakuje nie tylko miejsc w prosektorium, ale nawet wózków do przewożenia zwłok. Cześć tych, które są na stanie, jest bowiem uszkodzona. W związku z tym pracownicy sięgają czasem po wózki ze szpitalnych oddziałów, którymi na co dzień przewożeni są chorzy.

Informatorzy „Wyborczej” donoszą też, że nieprawidłowa jest temperatura w części pomieszczeń, gdzie przechowywane są zwłoki. System chłodzenia zamontowany jest tylko w dwóch z trzech z nich i nie jest on w pełni sprawny. – Przechowywanie zwłok w temperaturze pokojowej powoduje, iż w ciągu kilkudziesięciu godzin od zgonu dochodzi do zmian gnilnych, uwalnia się nieprzyjemny zapach i może dojść do zagrożenie epidemicznego – mówią rozmówcy „Wyborczej”.

Karol Chojnacki, zastępca dyrektora ds. lecznictwa przy ul. Lutyckiej komentując doniesienia dziennikarzy stwierdził, że szpital przygotowuje się do modernizacji pomieszczeń. – Mamy świadomość, że zmiany są konieczne i pilne. Wprowadzamy je. Urząd Marszałkowski przekazał nam właśnie na remont 198 tys. zł. Rozpisujemy przetarg. Zamierzamy kupić nie tylko nowoczesne chłodnie, ale też wózki do transportu zmarłych – zapewnił.

Źródło: poznan.wyborcza.pl