Aleksander Duda w Kępnie i Lech Wałęsa na miesięcznicy, czyli „Zdarzyło się jutro”

Aleksander Duda w Kępnie i Lech Wałęsa na miesięcznicy, czyli „Zdarzyło się jutro”

Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda Źródło: Newspix.pl / Michal Fludra
Robert Górski i Mariusz Cieślik każdego tygodnia bezlitośnie punktują absurdy i głupotę życia publicznego, z którymi spotkamy się... w zasadzie codziennie. W wolnych chwilach jeden z nich tworzy serial „Ucho prezesa”.

Prezydent wybrał się do Kępna, gdzie burmistrz przywitał go jako Aleksandra Dudę. Że burmistrz nazywa się Psikus to jedno. Ale nawet w żartach są jakieś granice. Przecież wszyscy wiedzą, że prezydent ma na imię Adrian.

Już nie możemy się doczekać. Lech Wałęsa zapowiedział, że będzie blokować miesięcznicę smoleńską pod Pałacem Prezydenckim. To będzie hit większy niż 25-lecie disco polo w TVP. Jaki będzie następny ruch Wałęsy? Wybije szyby w IPN?

Poseł Suski okazuje się wyjątkowo podstępny. Podpuścił mianowicie byłego właściciela Amber Gold, twierdząc, że młody Tusk posługiwał się pseudonimem Józef Broda. Marcin P. poprawił, że Bąk. A Suski zapunktował. Przy okazji Broda to taki gość, co gra na trąbie. I to obu panów łączy. Bo z Suskiego taki śledczy jak z koziej d… trąba.

Mieliśmy już nie cytować memów z Aleksandrem Kwaśniewskim, ale co robić, kiedy tylko pan prezydent wie, jak chronić się przed upałem. „Zaćmienie Słońca? Mam regularnie”. Tymczasem, jak zauważył w swoim memie Nowoczesny Maoizm, Donald Tusk kolejny raz uratował Europę. Zakładając przewodniczącemu Junckerowi marynarkę.

Całość dostępna jest w 27/2017 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.