MSWiA odpowiada Komisji Europejskiej ws. relokacji uchodźców. „Bezpieczeństwo jest polityką narodową, a nie wspólnotową”

MSWiA odpowiada Komisji Europejskiej ws. relokacji uchodźców. „Bezpieczeństwo jest polityką narodową, a nie wspólnotową”

 Mechanizm automatycznej relokacji zagraża bezpieczeństwu

„Należy podkreślić, że Polska podjęła próby realizacji decyzji Rady UE 2015/1523 z 14 września 2015 r. oraz decyzji Rady UE 2015/1601 z 22 września 2015 r. ustanawiających środki tymczasowe w obszarze ochrony międzynarodowej na rzecz Włoch i Grecji. Jednak próby te wykazały, że mechanizm weryfikowania i przyjmowania wnioskodawców nie pozwala na właściwe wykonywanie przez Polskę obowiązków w dziedzinie porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego” – czytamy. 

Dalej przypomniano, że Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) jednoznacznie potwierdza, że bezpieczeństwo narodowe pozostaje w zakresie wyłącznej odpowiedzialności każdego państwa członkowskiego. Również Trybunał Sprawiedliwości wielokrotnie wskazywał, że to państwa członkowskie mają obowiązek podjęcia środków zmierzających do zagwarantowania ich bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego oraz że jedynie państwa członkowskie są kompetentne w zakresie utrzymania porządku publicznego i zapewnienia bezpieczeństwa wewnętrznego„. Polityka bezpieczeństwa należy zatem do poszczególnych państw, a nie do polityki wspólnotowej” – argumentuje strona polska. 

 Brak możliwości skutecznej weryfikacji osób do relokacji

W odpowiedzi dla Komisji Europejskiej wskazano, że niestety sposób, w jaki wykonywane są decyzje Rady EU nie pozwala Polsce na realizację obowiązków dotyczących zapewnienia bezpieczeństwa narodowego. Zarówno Włochy, jak i Grecja nie wypracowały skutecznych metod weryfikacji osób do relokacji pod kątem bezpieczeństwa. Nie jest również możliwa szybka identyfikacji osób wymagających ochrony międzynarodowej i oddzielenie ich od migrantów ekonomicznych.

Zaznaczono, że relokacja w swoim założeniu miała dotyczyć wyłącznie osób w sposób oczywisty wymagających ochrony międzynarodowej. Jednak w praktyce wśród osób przeznaczonych do relokacji znajdują się osoby posługujące się fałszywą tożsamością i osoby podające nieprawdziwe dane o swoim kraju pochodzenia oraz wieku.

Wybór osób kwalifikujących się do relokacji zostaje dokonany przez Włochy i Grecję ze wsparciem Europejskiego Urzędu Wsparcia w Dziedzinie Azylu (EASO). Włochy i Grecja dokonując tego wyboru mogą, ale nie muszą, uwzględnić przekazane przez państwa członkowskie preferencje. „Każde państwo członkowskie ma następnie możliwość odmowy przyjęcia wybranych osób kierując się przede wszystkim względami bezpieczeństwa” – czytamy. 

W odpowiedzi na zarzuty Komisji Europejskiej, MSWiA przedstawiło szczegółowe informacje na temat prób realizacji decyzji o relokacji z Włoch i Grecji. Polska w 2015 r. zgłosiła gotowość do relokacji 100 osób, wskazując swoje preferencje, m.in. rodziny, samotne kobiety, posiadanie kontaktów z Polską, komunikatywną znajomość języków: polskiego, angielskiego, rosyjskiego, francuskiego, innych języków UE, posiadanie kwalifikacji zawodowych, wykształcenie potwierdzone dowolnymi dokumentami, przynależność do mniejszości religijnych w krajach pochodzenia. Aby zweryfikować osoby, które miałyby zostać relokowane, wyznaczeni zostali oficerowie łącznikowi. Oficerowi łącznikowemu wyznaczonemu do Włoch uniemożliwiono przeprowadzenie bezpośrednich przesłuchań i sprawdzeń w stosunku do kandydatów do relokacji z Włoch. Polskę pozbawiono zatem podstawowego środka umożliwiającego dokonanie oceny wiarygodności wnioskodawców.

Jak czytamy, również w Grecji próby realizacji obowiązków wynikających z decyzji Rady UE wykazały, że mechanizm przyjmowania wnioskodawców nie pozwala na właściwe wykonywanie przez Polskę obowiązków w dziedzinie porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego. Oficer łącznikowy wziął co prawda udział w przesłuchaniach wnioskodawców w Grecji, jednak w weryfikowanej grupie znajdowały się osoby, które mogły stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa RP (np. osoby posługujące się fałszywą tożsamością lub osoby podające nieprawdziwe dane o swoim wieku lub kraju pochodzenia oraz osoby w stosunku do których były informacje, że posiadają powiązania w grupami terrorystycznymi). W związku z tym władze RP w kwietniu 2016 r. poinformowały stronę grecką o braku możliwości zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. Strona grecka wycofała wszystkie zaproponowane wnioski. 

„Aktualnie wykonanie decyzji o relokacji kształtuje się na poziomie około 14 proc. (dane z lipca 2017 r.). Można więc twierdzić, że decyzji tych nie wykonują wszystkie państwa członkowskie, a sam fakt zgłaszania gotowości przyjęcia uchodźców także nie oznacza realizacji ich postanowień” – zaznaczono.