Z przekazów na Twitterze wynika, że część posłów Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej mimo głosowań opuściła budynek parlamentu i udała się na protest.
twittertwitter
O godzinie 20 premier Beata Szydło wygłosiła z kolei specjalne orędzie.
Czytaj też:
Szydło w orędziu wyjaśnia szybką reformę sądownictwa. „Mamy wizję zmian, nie ulegniemy presji”
Podczas gdy premier wygłaszała swoje orędzie, pod Pałacem Prezydenckim zebrali się przeciwnicy reformy sądownictwa. Pojawił się m.in. prof. Adam Strzembosz I prezes Sądu Najwyższego w stanie spoczynku. Około godziny 21:30 demonstranci ruszyli w stronę Sejmu.
twittertwittertwittertwittertwittertwitterGaleria:
Protest przeciwników zmian w sądownictwie
Wystąpienia przed Pałacem Prezydenckim
Pod Pałacem Prezydenckim przemawiali m.in. liderzy opozycji. Grzegorz Schetyna stwierdził, że „dziś widzieliśmy, że komuna próbuje wrócić do Polski”. Prowadzeni przez Jarosława Kaczyńskiego i ludzi, którzy naprawdę nienawidzą, którzy we wszystkich tych, którzy nie są w PiS-ie uważają za morderców, za kanalie, nie ma dla nas – według nich – miejsca w Polsce. Nie pozwolimy na to. To nasz kraj. To nasza Polska i muszą to wiedzieć – mówił lider PO.
Ryszard Petru mówił z kolei, że PiS „walcem rozjechał demokrację”. – Ludzie dobrej woli muszą wspierać opozycję. Musimy mówić o co nam chodzi. Musimy być zaangażowani, ale musimy to pokazać. Jak wyjdzie nas milion, to obalimy ten rząd – przekonywał.