„Jeszcze Polska nie zginęła”. „Die Welt” o Frasyniuku, jako „ostatniej nadziei polskiej opozycji”

„Jeszcze Polska nie zginęła”. „Die Welt” o Frasyniuku, jako „ostatniej nadziei polskiej opozycji”

Wie, jak stawiać opór

Później dziennikarz skupia się na osobie lidera „Solidarności”. Zaznacza, że „Frasyniuk wie, jak stawiać opór”. Przypomina, że ostatnie lata spędził on raczej na uboczu wydarzeń politycznych, jednak teraz „wychodzi na dobre”. Gnauck zaznacza, że niewielu w Polsce ufa obecnym partiom opozycyjnym, że „uda im się zatrzymać Kaczyńskiego”, dlatego „weteran Solidarności w wieku 62 lat znów powraca do polityki”. Zdaniem autora widoczny sygnał zwiastujący powrót Frasyniuka do polityki zaobserwować mogliśmy miesiąc temu, kiedy wziął udział w siedzącym proteście w pobliżu pałacu Prezydenckiego. „Tymi akcjami opozycja chce trafić PiS w czuły punkt: Blokady są skierowane przeciwko miesięcznicom upamiętniającym ofiary katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Policja zabrała z jezdni Frasyniuka i osoby biorące z nim udział w proteście” – czytamy w „Die Welt”.

Schyłkowa dyktatura

Dziennikarz ocenia, że emocjonalny wybuch w Sejmie Jarosława Kaczyńskiego, kiedy to krzyczał do opozycji "zdradzieckie mordy", pokazuje, jaką rolę odgrywa chęć zemsty z powodu Smoleńska w kampanii prezesa PiS. W tym miejscu autor artykułu cytuje słowa Władysława Frasyniuka odnoszące się do tej sytuacji w parlamencie: „To zachowanie osób w schyłkowej dyktaturze. Tak zachowują się dyktatorzy, których goni strach przed własnym społeczeństwem”.

Dziennik zastanawia się czym spowodowane jest ekspresowe tempo prac nad reformą sądownictwa. Gnauck przypuszcza, iż chodzi o mającą się odbyć za kilka tygodni sprawę dotyczącą prawidłowości wyboru sędzi TK lub mających się odbyć za rok wyborów samorządowych. „Sąd Najwyższy byłby idealnym instrumentem do uniemożliwienia zmiany rządów” – podkreśla.